Podczas niedzielnych zawodów w Wiśle Piotr Żyła miał niebezpiecznie wyglądający wypadek.
Po skoku na 119 metrów Żyła upadł i przez chwilę się nie podnosił. Gdy wstał, wyglądał na oszołomionego, okazało się także że miał zakrwawioną twarz. Na szczęście okazało się, że Żyła nie ma poważniejszych obrażeń i najprawdopodobniej poleci na zawody do Kuusamo.
Ból sportowca
Dla każdego zawodnika wypadek, niemożność udziału w zawodach to prawdziwa trauma. Wtedy właśnie zniweczone są wielomiesięczne przygotowania.
W przypadku Piotra Żyły prawdopodobnie wystarczy krótka przerwa, choć rany na twarzy zapewne będą się goić przez jakiś czas.
Na dobry humor?
Tym bardziej można podziwiać skoczka za jego postawę i chęć do żartów. Otóż Piotr Żyła zamieścił na instagramie zdjęcie ze… swoimi stopami. Zawodnik uznał, że twarz na razie nie jest do pokazywania, za to skarpetki jak najbardziej.
Papryka zamiast medalu
Na zdjęciu widzimy stopy w skarpetkach w papryczki. I zabawny opis:
„Nie ma to jak klasyczny telemark na nosie🤣 Naszczęście miałem paprykwe skarpetki to przynajmniej można wrzucić foto🤣🌶 Gratulacje @kamilstochofficial 🥉💪😎🌶
#pieter #dobrejestjakjestlepiejbedziejak bedzie #🐆 #🤓 #🌶”
To dobrze, że nasz skoczek tak szybko potrafi się podnieść i nawet żartować z wypadku. Życzymy powrotu do zdrowia i udanych kolejnych zawodów!
Zobacz też: Buty FIVE FINGERS – Czy są WYGODNE? I jak się w nich BIEGA?
fot. screen you tube