Barbara Kurdej-Szatan od kilku lat znajduje się na absolutnym showbizowym topie topów – jest wszędzie i aż dziw, że jeszcze nie wyskakuje z lodówki. Za nią na salony dostał się jej mąż Rafał. Para miała wielkie plany, jednak passa się od nich odwraca.
Barbara Kurdej-Szatan zaczynała swą drogę na szczyt od reklam sieci komórkowej. Potem pojawiły się role w serialach, filmach, teleturniejach i obstawianie przeróżnych telewizyjnych imprez. Tą samą drogą ruszył jej mąż. Prowadzili razem np. Sylwestra z Dwójką, grali w różnych serialach.
ZOBACZ TEŻ: Był kompletnie pijany i chciał przeprowadzić pogrzeb. Interweniował proboszcz
Za zarobione pieniądze kupili sobie wymarzony, wielki i piękny dom na przedmieściach Warszawy. Szybko jednak się okazało, że był to raczej nieprzemyślany pomysł. Małżeństwo rozchwytywane przez media i dziecko uczące się w warszawskiej szkole tęskni za centrum miasta!
Żyjemy całą rodziną intensywnie, bardziej miastowo. Odległości do pracy i szkoły bardzo nam doskwierają. Dlatego rozglądamy się za nowym mieszkaniem
– powiedziała swego czasu gwiazda w rozmowie z magazynem „Flesz”.
Niestety, te plany będą musiały zostać odłożone na jakiś czas, bowiem dobra passa państwa Szatanów chyba powoli się odwraca.
Rafał Szatan stracił niedawno angaż w „M jak Miłość”. Spektakl muzyczny grany przed gdyński teatr też został ściągnięty z afisza. Z „Tańca z gwiazdami” odpadł jako jeden z pierwszych, więc zastrzyki gotówki szybko się skończyły.
W tym samym czasie Basi Kurdej-Szatan okrojono rolę w serialu „W rytmie serca”. Gwieździe nie udało się też wygrać „Tańca z gwiazdami” i 100 tysięcy złotych nagrody przeszło jej koło nosa. Choć kobieta wciąż dobrze zarabia, to jednak sytuacja finansowa nieco jej się skomplikowała.
Z tego powodu plany i marzenia dotyczące kupna mieszkania musiały zostać odłożone na nieokreśloną przyszłość. I dobrze, bo nie ma nic gorszego, niż wziąć sobie na głowę wysoki kredyt, gdy jest się na szczycie, a po kilku latach mieć problemy z jego spłacaniem!
gwiazdy .wp .pl