Przez kardynalny błąd manicurzystki, klientka salonu kosmetycznego prawie straciła palce. Teraz dziewczyna ostrzega inne kobiety!
Do tego szokującego zdarzenia doszło niedawno w Karolinie Północnej w Stanach Zjednoczonych. Bethany chciała pochwalić się przyjaciółkom nowymi paznokciami. W tym celu udała się do pobliskiego salonu kosmetycznego na manicure tytanowy.
Tytanowy manicure wymaga nałożenia specjalnego pudru na płytkę paznokcia, który jest mieszaniną tytanu i akrylu. Następnie kolor utrwala się warstwą żelu. Cieszy się w Polsce i na świecie ogromną popularnością, podobnie jak manicure hybrydowy.
Gdy Bethany została przyjęta, kosmetyczka natychmiast zaczęła piłować jej paznokcie. W tym momencie doszło do niefortunnego wypadku. Pracownica salonu skaleczyła w palec klientkę. Popełniła ogromny błąd, ponieważ zamiast odkazić zranione miejsce, przeszła do kolejnego etapu. Zanurzyła paznokcie Bethany w specjalnym pudrze. Paznokcie wyglądały rewelacyjnie, jednak szczęście klientki nie trwało długo.
– Zauważyłam, że około tygodnia później pojawiły się małe plamki wokół paznokci. Próbowałam posmarować je kremem bez recepty, a następnie odkaziłam je alkoholem. Niestety, to tylko pogorszyło ich stan – powiedziała w wywiadzie dla WFMY News 2.
Niedługo później paznokcie zaczęły mocno krwawić. Gdy Bethany udała się do lekarza, ten potwierdził poważną infekcję grzybiczą. Wiele wskazuje na to, że to właśnie nieodpowiedzialne zachowanie kosmetyczki doprowadziło do tej sytuacji. Nigdy nie powinno się zanurzać paznokci w pojemniku z proszkiem, który był wcześniej dotykany przez inną klientkę! Bethany jest pewna, że w salonie nie przestrzega się odpowiednio zasad higieny pracy.
Źródło: Lelum
Zobacz: Przemyt HEROINY na lotnisku Chopina! Wpadł, bo zapomniał…