Agnieszka Dygant to popularna aktorka, którą wielu lubi śledzić w sieci. Kobieta jest aktywna na Instagramie i ostatnio pochwaliła się tam dość dwuznacznym dla niektórych zdjęciem. Niektórzy nie wiedzieli o co chodzi i pojawiło się wiele dziwnych teorii.
Agnieszka Dygant ma ewidentnie pozytywne podejście do życia. Ostatnio chce nim zarazić swoich fanów i przekazuje im, że choć święta nie będą białe, to i tak można sie nimi cieszyć!
Śniegu brak, za to słońce jak w marcu☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️
Też dobrze‼️ szkoda czasu na marudzenie
– napisała pod zdjęciem. I to własnie to zdjęcie wzbudziło najwięcej kontrowersji wśród internautów. Co Agnieszka Dygant ma w ustach?
Niektórzy myśleli, że kobieta ma między zębami makaron, że wisi jej między zębami nitka gęstej śliny, jeszcze inni komentowali zdjęcie w mniej wybredny sposób. Spora część internautów uważała, że aktorka zaliczyła jakiegoś rodzaju wpadkę.
Jaka była prawda? Znacznie bardziej prozaiczna! Bardziej spostrzegawczy użytkownicy zwrócili uwagę, że są to po prostu gumki od aparatu ortodontycznego.
Agnieszka Dygant faktycznie całkiem niedawno założyła sobie aparat, który ma poprawić jej zgryz. Jak sama przyznała:
Przychodzi taki czas w życiu człowieka (46🤭) że trzeba komuś zaufać. Uwierzyć że na hydraulice i ortodoncji ktoś zna się lepiej niż ja😁
Nam pozostaje życzyć Pani Agnieszce wesołych świąt, a sobie, żebyśmy w wieku 46-lat też tak wyglądali! Wam zresztą też tego życzymy!
instagram / foto: instagram