To już prawdziwe fatum! Fani Geogre’a Micheal’a nie wierzą w żaden przypadek. Nie można mówić o przypadku w takiej sytuacji. Autor „Last Christmas” sam umarł w święta, a teraz….
Dla Geogre’a Michaela ostatnimi świętami był grudzień 2016, kiedy to wykonawca jednej z najsłynniejszej piosenki świątecznej „Last Christmas” odszedł od nas na zawsze. A teraz znów w Boże Narodzenie śmierć zabrała jego siostrę. To naprawdę jest trudne do uwierzenia, że w tym samym okresie świątecznym umiera brat i siostra. Czy to już prawdziwe fatum?
W wieku 55 lat Melanie Panayiotou siostra Geogre’a Michaela zmarła dokładnie w trzecią rocznicę śmierci swojego brata. Kobietę znalazła jej siostra – Yioda. Z tego co udało nam się ustalić, nie ma żadnych podejrzeń osób trzecich, a przyczyna śmierci podawana jest jako: „nagła, z przyczyn naturalnych”. Co jest trochę dziwne…
Internet się jednak wypowiedział. W sieci można przeczytać mnóstwo komentarzy, które twierdzą że nie mogła to być naturalna, „normalna” śmierć. Po pierwsze – zbyt młody wiek denatki, a po drugie data śmierci, podobnie jak data śmierci Michaela, też nie jest przypadkiem. Niektórzy dopatrują się w ich śmierciach nawet teorii spiskowych.
ZOBACZ: Nie uwierzysz ILE LAT ma piosenka „Last Christmas”!
Zatem przytoczymy kilka komentarzy: „Pociągnął siostrę za sobą. Mój mąż jak zmarł to w ciągu kilku m-cy pociągnął za sobą wujka, swojego szefa z pracy i babcię”, „Dziwne. Za 3 lata umrze ostatnia z sióstr?”, „Kto po nim dziedziczył, jeśli ona to baaaardzo śmierdząca sprawa… pamiętamy jak było z W. Houston i jej jedynym dzieckiem”, „50 letni ludzie nie umierają z przyczyn naturalnych, o ile nie chorowali na coś”.
Mamy nadzieję, że to już zakończy tragiczne losy rodziny zmarłego piosenkarza. I że z jego rodziny przynajmniej w Boże Narodzenie nikt już nie umrze. A według was czy śmierć siostry piosenkarza w Boże Narodzenie to przypadek, fatum, przekleństwo? Napiszcie w komentarzu!
Źródło: Pudelek