Wszyscy doskonale wiemy, że na świecie jest mnóstwo kultur, nie wszystkie się ze sobą zgadzają i w dużej mierze się nie rozumieją. Można by tu podać przykład, jedni jedzą psy, a inni uważają je za członków rodziny.
Nie inaczej sytuacja ma się tutaj, wykładowczyni z uniwersytetu w Gazie, Tahani Abu Dżazar, broni praw kobiet w islamie. Twierdzi, że zachód nigdy nie zrozumie, jak piękne są zalety bycia muzułmankom. Wiemy, że islam ma dość specyficzne prawa wobec kobiet, jednak one same mówią, że taka sytuacja im odpowiada, nie wiemy, czy to z posłuszeństwa, czy może strachu. Eksperci twierdzą, że muzułmanki są pozbawione praw w swojej kulturze. Jednak wykładowczyni twierdzi, że swoje prawa otrzymują w całości. Tahani sprostowała sprawę mówiąc, że jest równa mężczyznom, gdyż tak jak Adama, Allach stworzył też Ewę. Według niej, kobiety są też na tym samym poziomie, jeśli chodzi o modlitwę i obrządki religijne, poza tym tak samo poszczą. Chodzą również na pielgrzymki, a co najważniejsze są równe mężczyznom jako gatunek.
Takie sprostowanie nie przekonało wielu osób i minie jeszcze sporo czasu aż muzułmanki zrozumieją, że nie na tym polega wolność.