Natychmiastowa interwencja Polski ws. uwolnienia liderów białoruskiej opozycji – apel PO.
Poseł PO – Robert Tyszkiewicz domaga się natychmiastowej interwencji na rzecz uwolnienia trzech liderów białoruskiej opozycji. Karą za udział w piątkowym proteście przeciwko ,,dekretowi o pasożytnictwie” był 15 dniowy areszt dla polityków. Protestujący w Mołdeczenie opowiadali się przeciwko ustawie wprowadzającej podatek dla bezrobotnych.
Ustawa nie spodobała się białoruskim prawicowcom. Wśród aresztowanych znaleźli się: Anatol Labiedźka (Zjednoczona Partia Obywatelska), Jury Hubarewicz (Ruch o Wolność) i Wital Rymaszeuski (Białoruska Chrześcijańska Demokracja). Tyszkiewicz podkreślił, że wszyscy trzej opozycjoniści zostali na przyszły tydzień zaproszeni przez sejmową Komisję Spraw Zagranicznych do uczestnictwa w jej posiedzeniu i – jak wskazał – jeśli nie zostaną uwolnieni, to nie będą mogli wziąć w niej udziału.
Trwające od 17 lutego demonstracje i strajki, skupiły w Marszu Oburzonych ponad 2 tys. osób, a do sprzeciwu dołączyły się również inne miasta m.in. Homla, Mohylew, Brześć, Grodna, Witebsk. W sprawie protestu aresztowano łącznie 13 osób – podaje Radio Swaboda.
Poseł PO wzywa do interwencji marszałka Karczewskiego, domagając się jednocześnie niezwłocznego uwolnienia opozycjonistów. „Tego od nich oczekujemy: podjęcia niezwłocznych działań. Nie może być tak, że podczas gdy na Białorusi ludzie znowu siedzą w więzieniach, Polska będzie nadal epatować kontaktami z prezydentem Łukaszenko. Oczekujemy stanowczych działań, oczekujemy tego, że zostanie podjęta niezwłoczna i skuteczna interwencja” – powiedział Tyszkiewicz.
Podobne zdanie w sprawie ma rzecznik PO Jan Grabiec, według niego w interwencję powinien włączyć się również szef MSZ Witold Waszczykowski, który „wielokrotnie mówił o tym, że współpraca z Białorusią, ocieplenie stosunków jest jednym z priorytetowych celów polskiej dyplomacji”.
źródło: PAP
fot:. pixabay