Sprawy Francji i Anglii są w opłakanym stanie, ich obywatele coraz częściej szukają nowej ojczyzny. Sytuacja wewnętrzna Francji jest nie najlepsza, kraj zmaga się z wieloma problemami, są to m.in. masowa imigracja, wielokulturowość i powiązany z tym wszystkim wzrost przestępczości. Reporterzy jednego z polskich serwisów porozmawiali z dwoma obcokrajowcami, Francuzem i Anglikiem pytając, dlaczego wybrali oni życie w Polsce.?
Pierre Yasienne z Antibes bierze udział w Marszach Niepodległości, zna bardzo dobrze język polski i Polskę uważa za swoją nową ojczyznę. Na temat Francji mówi, że jej już nie ma. Jej granice są otwarte i to jest koniec. Przodkowie Anglika Richarda Skurza, pochodzą z Polskich kresów, on sam studiował w Polsce i postanowił zostać na stałe. Podkreśla, że obecna Anglia to już nie to. Lewactwo i wielokulturowość ją zniszczyły, nie jest to kraj, w którym się urodził. Możliwe, że szlaki migracji zaczynają się powoli zmieniać, co z tego wyniknie, zobaczymy.
Czyżby Polska stała się azylem dla osób dbających o swoją narodowość?
fot. pixabay