32-letni Mukesh Singh wraz z trzema innymi mężczyznami ma zostać stracony za gwałt i morderstwo młodej studentki. Skazaniec w sobotnie popołudnie zawiśnie na stryczku. Hindus robi co może, aby uniknąć kary. Kilka dni temu błagał sąd o łaskę, ponieważ twierdzi, że współwięźniowie molestowali go w więzieniu.
Wyrok na czterech obywatelach Indii skazanych na powieszenie za gwałt i morderstwo młodej studentki ma zostać wykonany 1 lutego. Jeden z oskarżonych, 32-letni Mukesh Sing prosi sąd o zmianę wyroku i złagodzenie kary. Skazany na śmierć mężczyzna błaga o litość, jednak sędzia odrzucił jego apelację, ponieważ uznał, że gwałciciel nie zasługuje na złagodzenie kary. Hindus żalił się min. o to, że koledzy z celi traktują go bardzo źle i przy każdej nadarzającej się okazji wykorzystują seksualnie.
ZOBACZ:BRUTALNY GWAŁT i MORD 21-letniej studentki! Napastnik wciąż na WOLNOŚCI. (VIDEO)
Mukesh Singh został skazany na brutalne morderstwo młodej kobiety, którego wraz z trzema innymi wspólnikami dokonał w 2012 roku. Mężczyźni zwabili 23-letnią Jyoti, która studiowała fizjoterapię do autobusu i tam wielokrotnie zgwałcili. Zbrodnia przeraziła opinię publiczną w Indiach, a młoda kobieta tuż przed śmiercią była torturowana i upokarzana. Mordercy dusili ją i bili po całym ciele metalowym prętem. Po dokonaniu przestępstwa ciało konającej dziewczyny porzucili w przydrożnym rowie w okolicach New Delhi, gdzie zmarła w wyniku odniesionych obrażeń.
źródła: dailymail.co.uk, foto: youtube.com