Wielu może przecierać oczy ze zdumienia! 11-letnia dziewczynka odziedziczyła po swoim zmarłym ojcu milion złotych długo. Komornik wszedł na jej rentę…
11-latka wraz ze swoją mamą mieszkają bardzo skromnie, niemal na skraju ubóstwa. Żyją razem w ciasnej kawalerce o powierzchni niecałe 20 m2. Ich miesięczny dochód to 1 500 złotych. Bardzo trudno im się żyje, nie mają żadnych planów. Wyznawaniem dla nich jest przeżyć od pierwszego do pierwszego.
Smutek matki i jej 11-letniej córki jest o tyle większy, że komornik wszedł na rentę dziewczynki. Pobierała ona co miesiąc od ZUS-u rentę po zmarłych ojcu w wysokości 604 zł. Ale komornik i tak nie dawał za wygraną i każdego miesiąca potrącał z tego 180 złotych.
Sprawę nagłośniła kilka dni temu redakcja „Wprost”. Po opublikowanym tekście komornik zwrócił pieniądze dziewczynce oraz kupił jej rower. Bo 11-letnia Zuzia marzyła o tym, żeby mieć rower. Sprawą zajęła się Krajowa Rada Komornicza. Jak mówi jej prezes Rafał Łyszczak: „Z wyjaśnień komornika prowadzącego sprawę wynika, iż rzeczywiście wskutek omyłki pracownika i błędnego odczytania wniosku wierzyciela wyszedł poza zakres wniosku egzekucyjnego i zajął rentę rodzinną dziewczynki”.
ZOBACZ: Ronnie Ferrari walczy z chorobą?! „Niestety moje zdrowie i organizm…”
Wydawać by się mogło, że sprawa została zakończona happy-endem. Nic bardziej mylnego, bo na dziewczynce wciąż ciąży dług miliona złotych, który będzie musiała spłacić za swojego zmarłego ojca. Właścicielem długo jest firma Ultimo i to od niej będzie zależało czy odstąpi od długu, czy każde 11-latce spłacać należności. W internecie trwa zbiórka dla Zuzi. Podaruj jej dzieciństwo i wejdź na: https://zrzutka.pl/3s49um
Źródło: Wprost foto: Pixabay