U kobiety podejrzewano koronawirus i w związku z tym została zatrzymana i aresztowana.
39-letnia Brazylijka sama zgłosiła się do szpitala, ponieważ miała objawy przeziębienia. Kobieta poinformowała personel, że właśnie wróciła z Hongkongu.
„Kobieta zgłosiła się do kliniki w nocy z piątku na sobotę i zaalarmowała personel, że po powrocie z podróży ma objawy, jakie mogą wskazywać na zakażenie koronawirusem, którym zaraziła się zapewne w Honkongu, skąd właśnie przyleciała” – relacjonuje państwowa informacyjna Agencia Brasil.
Cała klinika została postawiona niezwłocznie do gotowości, a pacjentkę natychmiast poddano badaniom. Kobietę umieszczono na jednym z oddziałów, który został odizolowany. Zaalarmowano też od razu regionalne władze sanitarne i brazylijskie Ministerstwo Zdrowia.
Do szpitala zgłosiła się najbliższa rodzina 39-latki, ale byli oni zaskoczeni faktem, iż Brazylijka była w Hongkongu. Okazało się, że kobieta wymyśliła kłamstwo ze swoją podróżą, ponieważ chciała być szybciej zaopiekowania przez personel medyczny. W związku z podejrzeniem koronawirusa tak też się stało.
Podczas policyjnego przesłuchania Brazylijka tłumaczyła się, że w przypadku zwykłego przeziębienia nikt w klinie Rio nie zająłby się nią w tak szybkim czasie. Kobieta została aresztowana.
„Nie ma dotąd potwierdzonych przypadków zachorowań spowodowanych koronawirusem, ale osiem osób znajduje się na obserwacji w stanach Sao Paulo, Rio Grande do Sul, Minas Gerais, Rio de Janeiro i Santa Catarina” – wynika z najnowszych informacji Ministerstwa Zdrowia w Brazylii.
ZOBACZ TEŻ:Koronawirus. W CHINACH ZAKAZANO SPRZEDAŻY…
Źródło:polsatnews
Źródło zdjęcia:YouTube