Sant-Wennole znajduje się w północno-zachodniej części Francji, w Bretonii, nad brzegami Oceanu Atlantyckiego. W ostatnich dniach to senne miasteczko stało się obiektem zainteresowania mediów na całym świecie. Wszystko za sprawą niesamowitego zjawiska – ulice miasta utonęły w pianie!
Orkan Ciara, związany bezpośrednio z niżem Sabina, który przetoczył się przez cały Stary Kontynent, odcisnął swoje piętno również na Sant-Wennole. Wprawdzie nikt tam nie zginął, ale sytuacja w miejscowości także była poważna. Wiatr wiał z prędkością 165 kilometrów na godzinę, a na ulice wdzierały się nawet 6-metrowej wysokości fale…
To właśnie ten niezwykle intensywny sztorm sprawił, że ulice Sant-Wennole zostały zalane przez ogromne pokłady piany. Substancja, którą widzimy na zdjęciach i filmach z miasteczka to oczywiście dobrze nam znana piana morska.
ZOBACZ TEŻ: Przebadali mózg najstraszliwszego mordercy w dziejach. Chcieli odkryć sekret jego bestialstwa
Potężne ilości piany na ulicach były nie lada gratką dla dzieci, fotografów i zwykłych przechodniów. Spacer w takich warunkach naprawdę był czymś wyjątkowym, bowiem w niektórych miejscach piany było aż do pasa! Z kolei wiatr sprawiał, ze substancja ta oblepiała także elewacje i dachy budynków w całej okolicy!
https://www.facebook.com/rtenews/videos/2557949824533005/
Niestety, orkan Ciara i niż Sabina mają także swoją mroczną stronę. W wyniku porywistych wiatrów w Europie zginęło pięć osób, z czego aż trzy w Polsce, w Bukowinie Tatrzańskiej. Na grupkę narciarzy spadł tam dach zerwanych z przyczepy będącej wypożyczalnią sprzętu narciarskiego.