Do niesamowitej sytuacji doszło w rosyjskim Wołgogradzie (dawniej Stalingrad), gdzie po 78 latach rozłąki spotkały się dwie siostry! Leciwe staruszki rozdzieliła niemiecka inwazja na Stalingrad w 1943 roku. Po wielu latach starań 94-letnia Rozalidna i 92-letnia Julia Charitonowe mogły rzucić się sobie w ramiona.
Kobiety urodziły się i mieszkały w Stalingradzie (teraz Wołgograd), który podczas II wojny światowej był niemym świadkiem krwawego konfliktu między Armią Czerwoną, a niemieckim Wermachtem. Wydarzenia z 1943 roku przyniosły przełamanie wojskom Związku Radzieckiego i zagładę niemieckich żołnierzy. Niestety konflikt nie przyniósł szczęśliwego zakończenia dla Rozalidny i Julii Charatinowych, ponieważ siostry zostały rozdzielone na lata. Kobiety spotkały się dopiero po 78 latach od krwawych wydarzeń, już jako leciwe staruszki.
Julia przez cały ten czas żyła w przekonaniu, że jej starsza o dwa lata siostra zginęła w trakcie konfliktu i rodzina przestała jej szukać. Okazuje się, że mimo upływu wielu długich lat nawet taka historia, jak ta może zakończyć się happy endem. Julia odnalazła starszą siostrę dzięki policji, która zainteresowała się sprawą. Kobieta zdobyła jej adres oraz dane jej dzieci i umówiła się na spotkanie. Choć staruszki pamiętały się jako bardzo młode kobiety poznały się bez słów i od razu rzuciły sobie w ramiona. Według świadków radość jaka malowała się na ich twarzach była wręcz nie do opisania.
źródła: o2.pl, foto: youtube.com, wideo: youtube.com