Pojawiły się nowe informacje dotyczące rekompensaty za wzrost cen prądu. Aby je otrzymać trzeba będzie spełnić dwa warunki.
Według informacji podanych przez Polską Agencję Prasową szczegółowe informacje na temat projektu dot. rekompensaty za wzrost cen prądu pojawiły się w wykazie prac legislacyjnych rządu.
„Warunkiem uzyskania rekompensaty będzie złożenie deklaracji przez odbiorcę końcowego, (…) stwierdzającej, że nie przekroczył on w 2019 r. (…) tzw. II progu podatkowego oraz że zużycie energii elektrycznej w punkcie poboru energii elektrycznej tego odbiorcy w 2020 r. jest wyższe niż 63 kWh” – czytamy na portalach rządowych.
ZOBACZ TAKŻE: Lidl i Biedronka bezczelnie OSZUKUJĄ klientów! To zdjęcie jest na to dowodem!
Po złożeniu takiej deklaracji koncerny energetyczne wyznaczą zużycie oraz zadecydują o wysokości rekompensaty. Pieniądze trafią do osób poprzez korektę pierwszej faktury po 15 marca 2021 roku. Następnym krokiem będzie otrzymanie przez firmy energetyczne zwrotu pieniędzy od państwa, które wypłaciły swoim klientom
„Środki będą wypłacane z Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny, a podmiotem wypłacającym te środki będzie zarządca rozliczeń cen. Wniosek do zarządcy rozliczeń cen będzie składany jednorazowo, po wypłaceniu wszystkim uprawnionym odbiorcom końcowym rekompensat, przy użyciu formularza udostępnionego na platformie elektronicznej” – napisano.
Środki na rekompensaty mają pochodzić ze sprzedaży 25 mln uprawnień do emisji. Według ekspertów operacja ta może wynieść nawet 3 mld złotych. Rząd od kilku miesięcy zapowiadał, że ceny prądu dla gospodarstw domowych nie wzrosną. W momencie gdy okazało się, że jednak sytuacja wygląda inaczej i ceny wzrosną, rząd obiecał rekompensaty. Jakiś czas później okazało się, że na rekompensatę liczyć tylko ci, którzy mieszczą się w pierwszym progu podatkowym. Teraz dochodzi drugie, kolejne kryterium, czyli poziom zużycia prądu.