To jeden z większych konfliktów dyplomatycznych na linii Francja – Polska. Kilka francuskich miast zerwało współpracę z polskimi gminami i / lub miastami. Powodem jest fakt, że niektóre samorządy uchwaliły tak zwane strefy wolne od LGBT.
Lewicowe środowiska, które promują ideologię LGBT dopięły swego. Przypomnimy, ostatnio kilka samorządów uchwaliły uchwałę ws. stref wolnych od LGBT. Na takie wykluczenie odpowiedź postępowych środowisk lewicowych nie trzeba było długo czekać. Francois Bonneau (prezydent jednego z francuskich regionów) stwierdził, że strefy wolne od LGBT to „nieakceptowalne zagrożenie dla bezpieczeństwa, szacunku i wolności drugiego człowieka”.
W odpowiedzi na wprowadzenie tych stref miasto Saint-Jean-de-Braye zerwał współpracę z Tuchowem. Z kolei gmina Noget-Sur-Oise zerwała partnerstwo z Kraśnikiem. Krzysztof Śmiszek, poseł Lewicy wysłał aż 90 skarg do wojewodów na każdą gminę, która przyjęła tę uchwałę. Zdaniem Śmiszka:
Niestety mamy już taką sytuację, że 90 samorządów, w tym kilka województw, przyjęło takie uchwały. I codziennie nowe gminy podejmują podobne inicjatywy. Dlatego wysyłam skargę na każdą z tych uchwał do odpowiednich wojewodów. Zaskarżam wszystkie uchwały w całej Polsce i oczekuję odpowiednich reakcji ze strony wojewodów.
Śmiszek bardzo ubolewa nad brakiem tolerancji w naszym kraju. Ale większym problemem dla posła i życiowego partnera Roberta Biedronia jest fakt, że osoby nieheteronormatywne są stygmatyzowane przez takie akcje.
ZOBACZ: Zapendowska ostro o Szemplińskiej: „Ma jeszcze sporo do poprawienia”
Unia Europejska, jak to Unia, potępiła „strefy wolne od LGBT”.
Źródło: Onet.pl foto: Pixabay