Epidemia koronawirusa SARS-CoV-2, to prawdziwe złote żniwa dla producentów i dystrybutorów sprzętu higienicznego. Maseczki, żele antybakteryjne, wilgotne chusteczki, mydła, spraye dezynfekujące – te produkty zaczynają schodzić na pniu. Pewna sprytna Chinka chciała zarobić fortunę dzięki epidemii. Myślała, że jest cwana, ale zamiast tego, sama wtopiła ogromne pieniądze.
27-letnia Gao prowadzi swój własny sklep internetowy. Gdy w Chinach rozpoczęła się epidemia SARS-CoV-2, a choroba COVID-19 zaczęła dziesiątkować Chińczyków w Wuhan i innych prowinjach, kobieta postanowiła działać. Jej uwadze nie umknęło, że znacznie podrożały maseczki twarzowe. Jej kupiecki zmysł od razu wyczuł możliwość zrobienia dobrego interesu. Nie przewidziała jednak tego, że taki gorący czas, to nie tylko żniwa dla takich przedsiębiorców jak ona, ale też dla całej masy oszustów…
Za pomocą portalu WeChat, popularnego w Chinach medium, zaczęła poszukiwać osoby, która mogłaby jej sprzedać maseczki. Do tej pory Gao handlowała głównie kosmetykami, ale rozszerzenie oferty o wyrobi paramedyczne wydawało jej się strzałem w dziesiątkę.
ZOBACZ TEŻ: Makabra w Giżycku. Policja ma do rozwiązania zagadkę jak z horroru
Bardzo szybko zgłosił się do niej nieco tajemniczy sprzedawca, który zaproponował kupno dużej partii maseczek w bardzo atrakcyjnej cenie. Gao nie myśląc zbyt wiele dobiła z nim targu i przelała mu 1,5 miliona juanów (ok. miliona złotych). Do jej rodzinnego miasta Xinmi wkrótce dotarła przesyłka z rzekomymi maseczkami. Prędko jednak okazało się, że pudełka… są po prostu puste!
Zrozpaczona kobieta od razu zawiadomiła policję, która bardzo sprawnie zadziałała. Udało im się złapać siedem osób z Xinjiang i Fujian, które brały udział w oszustwie. Co więcej, udało im się też odzyskać pieniądze 27-latki!
Ostatecznie więc cała sprawa zakończyła się bardzo szczęśliwie, ale Gao zapewne nie była jedyną, która dała się porwać emocjom związanym z epidemią koronawirusa. Aż strach pomyśleć ilu oszustw można było dokonać korzystając z paniki i naiwności ludzi przerażonych rozwojem epidemii.