W naszych czasach wiele osób chce mieć w domu egzotyczne bądź niebezpieczne zwierzę.
Takie zwierzę to najczęściej jakiś gad, niektórzy lubią szczury. Są jednak i tacy ludzie, którzy wybierają zwierzęta groźne czy też będące pod ochroną. Nie raz słyszy się, że po tym czy innym mieście biegał niedźwiedź, lew czy też np. małpki.
Dziwne zwierzę
Tymczasem Policja w hiszpańskim mieście Molina de Segura odebrała wiele niepokojących zgłoszeń. Jak napisano na facebooku:
„Dziś rano otrzymaliśmy kilka powiadomień od mieszkańców, że widzieli lwa w sadzie, inni twierdzili, że to jakieś dziwne stworzenie”
Poszukiwania „lwa”
Od soboty policjanci z Molina de Segura poszukiwali tego zwierzęcia, bo jego obecność wzbudzała spore zaniepokojenie wśród mieszkańców. A jeśli faktycznie był to lew, to mógł stanowić realne zagrożenie.
Funkcjonariusze mieli ze sobą czytnik chipów i gdy trafili na zwierzę, okazało się, że to… pies!
Fryzjer żartowniś
Skąd zatem taka pomyłka? Otóż sporych rozmiarów pies został wystrzyżony w ten sposób, że tył ciała miał wygolony. Pozostawiono jednak sporą „grzywę”.
Widząc zatem takiego stwora, niejedna osoba mogła sądzić, że to prawdziwy lew.
Zatem to fryzjer żartowniś wypuścił na ulicę „groźne” zwierzę, a odkrycie jego prawdziwego gatunku, okazało się sporym zaskoczeniem.
Zobacz też: Wyznanie DODY zaskoczyło wszystkich! Od 5 lat Doda TEGO nie robi! (FOTO)
Na Twitterze i Facebooku policji z Molina pojawiło się wiele prześmiewczych komentarzy. Internauci uznali, że to dziwne, że mieszkańcy hiszpańskiego miasta dali się nabrać na taki żart. Lepiej jednak być czujnym, niż zostać zjedzonym przez lwa! 🙂
Se han recibido esta mañana varios avisos alertando de que habían visto suelto por la zona de huerta un león 🦁, otros un bicho extraño, pero finalmente le hemos pasado el lector de microchip y ha resultado ser un… perro 🐕. Identificando a su titular. pic.twitter.com/O5k6ZClX9a
— Policia Local Molina de Segura (@MolinaPolicia) March 7, 2020