W obliczu epidemii koronawirusa wielu Polaków zdecydowało się na niecodzienne zachowanie. Na klatkach schodowych zaczęli wieszać tajemnicze kartki.
Historia pokazuje, że jako Polacy mamy szczególny dar do mobilizowania się w sytuacjach kryzysowych. Taką jest niewątpliwie panująca epidemia. Tajemnicze kartki z pewną propozycją zaczęły pojawiać się na wielu polskich osiedlach.
Tym razem nie są to jednak tak popularne skargi na sąsiadów. Chodzi o coś zupełnie innego. Młodzi i zdrowi Polacy wpadli na pomysł, jak mogą pomóc swoim starszym sąsiadom uchronić się przed zarażeniem.
Ogłoszenia zawierają informację pod który numer domu powinna zgłosić się osoba starsza, aby młodsze pokolenie zrobiło dla niej zakupy. Życie seniorów jest najbardziej zagrożone w przypadku zakażenia koronawirusem. Premier w szczególności im zalecił, aby ograniczały przebywanie w miejscach publicznych.
Takie kartki pojawiają się w całej Polsce i jest ich coraz więcej. Dzieje się tak dzięki promowaniu akcji na portalach społecznościowych, popierają ją również celebryci. Akcję poparł m.in. znany polski aktor Marcin Dorociński.
ZOBACZ: NADZWYCZAJNE środki bezpieczeństwa w autobusach. Poznaj zasady!
Niektórzy internauci potępiają akcję mówiąc, że osoby pomagające seniorom same przynoszą im wirusa pod drzwi. Jednak należy zwrócić uwagę, że osoby młode potrafią dużo szybciej uporać się z zakupami i ich doniesieniem, niż osoby starsze. Dzięki temu spotykają na swej drodze dużo mniej osób.
Taka akcja pokazuje, że my, Polacy, potrafimy o siebie zadbać i współpracować, jeśli tylko nadchodzi zagrożenie. Nie wszystkie osoby starsze są świadome niebezpieczeństwa wynikającego z przechadzki do marketu, dlatego warto takie osoby uświadamiać i im pomagać.