Włosi pozostaną Włochami nawet w najtrudniejszych czasach. Nie zamierzają przeżywać epidemii na smutno, robią to na balkonach.
Włochy to europejskie centrum koronawirusa. Cały kraj został uznany za czerwoną strefę. Włosi siedzą w domach w kwarantannie. Jednak podczas niej postanowili umilić sobie czas na balkonach.
Włosi byli bardzo nieodpowiedzialni podczas wprowadzenia pierwszych ograniczeń dotyczących epidemii koronawirusa. Wtedy studenci i uczniowie, którym odwołano zajęcia, chętnie chodzili po klubach i nieświadomie rozprzestrzeniali wirusa. Dziś wszyscy zostają w mieszkaniach, jednak mają sposób na umilenie sobie kwarantanny.
Chodzi o imprezy. Skoro kluby są zamknięte i każdy siedzi w domach, to zabawa przeniosła się na balkony. To właśnie na nich Włosi urządzają prawdziwe koncerty. Każdy gra na czym potrafi i wszyscy wspólnie śpiewają radosne piosenki.
Wśród piosenek pojawia się także hymn Włoch. To z pewnością dodaje im otuchy w tych ciężkich dla nich czasach. Trzeba też powiedzieć, że mieszkańcy Półwyspu Apenińskiego potrafią świetnie się bawić, nawet na odległość.
Włosi jak nie mogą w knajpach to przenieśli się na balkony
pic.twitter.com/qHmnsH3L9b— Hubert Michnowicz (@Hubert__Michno) March 13, 2020
Internet oszalał na punkcie tych włoskich imprez. W sieci pojawiają się setki podobnych filmików. Trzeba jednak pamiętać, że takie sceny to wynik skrajnej nieodpowiedzialności mieszkańców Italii.
ZOBACZ TEŻ: Te LEKI są wycofane z aptek! Sprawdź CZY masz je w domu!
Choć u nas także zostały pozamykane kluby, bary, kina, czy restaurację, to my działamy z wyprzedzeniem. Włosi zdecydowali się wprowadzić takie obostrzenia gdy już było za późno. Może Polacy także zaczną urządzać balkonowe koncerty? Choć możliwe, że zanim byśmy zaczęli, to pokłócilibyśmy się o dobór repertuaru.