Archeolodzy zupełnie przez przypadek natrafili na niezwykłe znalezisko, które może zmienić bieg historii. Przełomowego dla Meksyku odkrycia dokonali w południowo-wschodniej części kraju. Wszystko na to wskazuje, że pod podwórkiem, gdzie przez lata wypasano krowy może znajdować się zaginiona stolica Majów.
O tym, że we wspomnianym miejscu może znajdować się nie lada archeologiczna gratka wiadomo było już od jakiegoś czasu. Niestety naukowcy nie mogli rozpocząć prac, ponieważ czkali na zgodę hodowcy bydła, do którego należał wspomniany teren. Na szczęście warto było uzbroić się w cierpliwość! Wszystko na to wskazuje, że na podwórku mężczyzny może znajdować się zaginiona stolica Majów. Świadczy o tym starożytna kamienna tabliczka, którą tam znaleziono. Archeolodzy już potwierdzili jej autentyczność. Odkrycie może okazać się przełomowe!
Naukowcy dostali zgodę na rozpoczęcie prac na terenie farmy Meksykanina po kilku latach starań. Teren został zabezpieczony i odgrodzony od krów, które pasą się w pobliżu. Pierwsze prace przerosły najśmielsze oczekiwania naukowców, ponieważ okazało się, że pod ziemią znajdują się ruiny, które mogą być starożytną stolicą królestwa Majów. Lacanja Tzeltal zasiedlono w 750 roku przed naszą erą i istniało nieprzerwanie przez 1000 lat. Podczas prac archeolodzy natknęli się na ruiny 45-metrowej piramidy i budynków mieszkalnych. Badacze zakończyli pierwszy etap wykopalisk i liczą na to, że meksykański rząd da im zielone światło na ich kontynuacje.
ZOBACZ TAKŻE:Niezwykłe odkrycie! Psychopaci są NIECZULI także na…
źródła: o2.pl, foto: pixabay.com