Wczorajszy dzień, podczas którego maturzyści zmagali się z egzaminem z matematyki był równie pracowity dla służb, które odebrały 663 wezwania ze szkół, którym wysłano groźby o podłożeniu bomby. Ktoś ewidentnie próbował sparaliżować matury. Dziennikarze RMF FM podali, że policja bada trop związany z międzynarodową szajką.
W 181 szkołach matury odbyły się z późnieniem, w 481 punktualnie, zaś jedno zaoczne liceum egzamin odwołało. Jak więc widać ostatecznie udało się przeprowadzić egzaminy niemalże bez większych przeszkód. Niewątpliwie jednak abiturienci doznali dodatkowych stresów i nerwów.
RMF FM podało, że policja już 4 dni przed maturami miała informacje o planowanej, zmasowanej akcji wysyłania fałszywych maili do szkół. Ma za nią spać zorganizowana grupa o międzynarodowych powiązaniach. Informacje te rzekomo uzyskano w trakcie śledzenia tzw. darknetu – czyli sieci pozostającej poza jakąkolwiek kontrolą organów państwowych i międzynarodowych.
Komeda Główna Policji powołała specjalny zespół, który ze wsparciem ABW ma wyśledzić odpowiedzialnych za całe zamieszanie. Sami jesteśmy bardzo ciekawi, kto może stać za taką akcją – podejrzanych jest wielu i najbardziej oczywiści winowajcy wcale nie muszą być faktycznymi sprawcami!
wprost.pl/ foto: screenshot