W komunikacie ambasada potwierdziła, że po północy czasu lokalnego 8 czerwca na jej terenie „doszło do incydentu z wykorzystaniem niewielkiego ładunku wybuchowego”, jednak podkreśliła, że w jego wyniku nie ucierpiał nikt z personelu, ani nie zostało uszkodzone ambasadzkie mienie.
Ambasada Stanów Zjednoczonych w Kijowie nie traktuje nocnej eksplozji ładunku wybuchowego na swoim terenie jako aktu terroru – głosi oświadczenie, które placówka opublikowała w czwartek po południu.
„Ambasada pracuje, jak zwykle. W chwili obecnej nie uważamy tego incydentu za akt terrorystyczny.”
Jako akt terrorystyczny zakwalifikowała wcześniej incydent w ambasadzie USA ukraińska policja. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). Pierwsze ustalenia mówią, że ładunek wybuchowy został rzucony przez nieznanego sprawcę.
Źródło: PAP
kd