Ania Lewandowska jest już w bardzo zaawansowanej ciąży. Przezywanie stanu błogosławionego w dobie epidemii jest na pewno trudnym doświadczeniem.
W ostatnim czasie Ania dzieliła się swoimi wrażeniami w social mediach. I były to na przemian optymistyczne, często zachęcające do aktywności fizycznej wpisy. Pojawiało się jednak też wiele postów wskazujących, że Lewandowska przeżywa izolację i ograniczenia, jakie na nas nałożono.
Domowe piekło
Teraz też Ania poruszyła bardzo ważny problem związany z epidemią. I nie są to problemy zdrowotne, nie same obostrzenia, ale to co one za sobą niosą.
A jest to zamknięcie w domu. Dobrze gdy jest to dom, gdzie ludzie się kochają i szanują. Gorzej, gdy jest to miejsce, w którym pojawia się przemoc, alkohol czy narkotyki.
Zycie w takim domu zmienia się w piekło.
Serce mi pęka!
Ania Lewandowska napisała na swoim profilu:
„Serce mi pęka!
W czasie kwarantanny dużo mówimy o wirusie, przed którym musimy się izolować.Ale bardzo mało mówi się o osobach, dla których izolacja wiąże się ze strasznym cierpieniem… tym fizycznym, o tych co cierpią katusze mieszkając pod jednym dachem z oprawcą. Okrutne pobicia dzieci i kobiet. Wiemy, że tak się dzieje😞
Izolacja, stres, widmo utraty pracy lub jej brak od dawna nasila, istniejącą już w wielu domach, PRZEMOC.”
>>>Siedzenie w domu jest niebezpieczne! Dramatycznie wzrosła ilość…
Ważny telefon
We wpisie Lewandowskiej pojawił się też telefon do fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.
Do Fundacji można zgłosić się nie tylko po poradę czy wsparcie psychologiczne, ale też otrzymać można realną interwencję i pomoc w sytuacjach kryzysowych.
Ania podała też numer telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży
116 111
Reagujmy
Słynna trenerka apeluje do nas wszystkich, byśmy nie byli obojętni na przemoc i krzywdę dzieci:
„Reagujmy na to, co za ścianą.
– Nie zostawiajmy krzywdzonych dzieci i kobiet samym sobie.
Osoby, które doświadczają przemocy domowej często boją się prosić o pomoc.
To jest przestrzeń dla naszej reakcji.Zwróćmy uwagę na wspierające fundacje, takie jak
@dajemydzieciomsile – wspierajmy wspólnie.Jako rodzic nie wyobrażam sobie przejść obojętnie wobec tak trudnej sytuacji wielu dzieci i matek.
Nie bądźmy obojętni, pomagajmy – to zawsze daje siłę.„
>>>Ania LEWANDOWSKA przyznała: „Pękło we mnie.”
https://www.instagram.com/p/B_NhrvIBNUa/?igshid=t8eyldi9wbm2
fot. https://www.instagram.com/annalewandowskahpba/