Autor: Dziennikarz wsieci24.pl

Problem pijanych kierowców to w Polsce codzienność. Ludzie, którzy wsiadają za kółko po wypiciu są zagrożeniem dla każdego z nas. Nieważne, czy jedziesz samochodem, rowerem czy hulajnogą. Zawsze jest to niebezpieczne. Ten rowerzysta jechał bez świateł i został zatrzymany przez policję do kontroli. Gdy dmuchnął w alkomat, funkcjonariusze byli zdumieni. Zapewne widzieli takie coś pierwszy raz w życiu. Rowerzysta jechał bez świateł i został zatrzymany przez policję do kontroli. Okazało się, że nie było te jedyne wykroczenie 40-latka z gminy Nowy Korczyn. Gdy dmuchnął w alkomat, w sprzęcie brakło skali pomiarowej. Dopiero na komendzie policjanci otrzymali konkretną odpowiedź dotyczącą trzeźwości…

Czytaj więcej

13-letnia dziewczynka z Niemiec, została zgwałcona przez ośmiu imigrantów z Bułgarii. Przeżyła niesamowity dramat, a oni byli bezwzględni. Tak straszną krzywdę wyrządzili temu dziecku, że aż nie da się tego opisać. Na szczęście do mężczyzn policja dotarła dzięki temu, że nastolatka rozpoznała jednego z nich na Facebooku. Później posypała się już cała reszta grupy Do całego wydarzenia doszło, gdy dziewczynka wracała z basenu w miejscowości Velbert. Gdy szła leśną ścieżką, trafiła w zasadzkę ośmiu migrantów. Mężczyźni zaciągnęli ją w krzaki i na zmianę gwałcili. Na gorącym uczynku złapał ich przyjaciel rodziny, który szukał w tym czasie 13-latki. Na jego widok,…

Czytaj więcej

Wybór hotelu na wakacje jest bardzo ważny. Musimy się tam czuć dobrze i mieć wszystko co jest nam potrzebne do szczęścia. Do tego kurortu na Dominikanie nie warto się jednak wybierać. Doszło tam do serii niewyjaśnionych jak do tej pory zabójstwo. Sami przedstawiciele hotelu nie wiedzą co się dzieje. Póki co twierdzą, że był to wynik problemów zdrowotnych klientów. Czy aby na pewno? Zgodnie z oświadczeniem włodarzy hotelu Bahia Principe Hotels & Resorts zmarła Amerykanka u której doszło do zawału serca. Kobieta miała mieć przez lata problemy z sercem i miał to potwierdzić również jej mąż. Ujawniono częściowe wyniki sekcji…

Czytaj więcej

Niektórzy mężowie po prostu nie myślą. Ten pan postanowił odwalić żonie bardzo mocny i zdecydowanie przegięty żart. Mianowicie, położył jej na głowie kawałek chleba, który chwilę później porwała mewa. Nie ma to jak spędzić z ukochanym romantyczne chwile na plaży nie? My, faceci chyba nigdy nie wydoroślejemy, prawda? Na szczęście nic tej pani się nie stało, lecz mogło się skończyć naprawdę różnie. Zrobiliście kiedyś żonie podobny żart? Jeżeli tak to pochwalcie się w komentarzach. Ten koleś zapewne już do końca urlopu miał ze swoją kobietą pod górkę. Poleciał za grubo, ciekawe jakie wyciągnęła wobec niego konsekwencje… ZOBACZ:Włoskie miasto jest zbyt…

Czytaj więcej

Każdemu zdarza się czasami gorszy dzień w pracy. Strzelamy wtedy jakieś gafy, jesteśmy rozkojarzeni i nic nam nie wychodzi. Ten pracownik myjni widocznie właśnie taki dzień miał. Koleś podjechał Mercedesem, a on podszedł i jak gdyby nigdy nic złamał znaczek samochodu. Widocznie myślał, że się składa. Może to nie jest ogromna szkoda, ale trzeba to naprawić, a Mercedes bez znaczka to nie Mercedes… Pracownik myjni beztrosko złamał znaczek. Różne gafy przydarzają się ludziom podczas wykonywania swojej pracy. Ta wydaje się być nie tak bardzo rażącym uchybieniem, lecz mimo wszystko kierowcy zapewne pozostał pewien niesmak.. ZOBACZ:Włoskie miasto jest zbyt oblegane. Część…

Czytaj więcej

Najlepszy kumpel potrafi odwalić również najlepszy kawał wszech czasów. Jednak niektórzy potrafią tak przegiąć, że powinno się za to karać. Chłopak ćwiczył sobie spokojnie na siłowni, gdy nagle na obciążeniach wylądował jego telefon. I co tu teraz zrobić? Przecież nie wiadomo ile nie da się wytrzymać trzymając tyle kilogramów. Jest pewna granica, której nie powinno się przekraczać. On to zrobił i myślimy, że na pewno tego pożałuje. Taki kawał zrobić swojemu kumplowi to trzeba mieć tupet. Jedyne czego żałujemy, to że nie widać tego jak to się skończyło. Być może telefon ocalał, bo kolega się zreflektował, ale ciężko w sumie…

Czytaj więcej

Nie każde wakacje lub wycieczki muszą być zwykłe. Ten turysta, który zwiedzał sobie spokojnie z rodziną podjął się otworzenia sejfu, który był zamknięty od lat 70-tych. Nie udało się to zrobić specjalistom, przedstawicielom muzeum ani nawet byłym przestępcom. Zawartość którą miał sejf pozostawała tajemnicą. Aż do momentu, gdy mężczyzna odwiedził muzeum. Kanadyjczykowi udało się to za pierwszym razem. Sejf pochodzi z 1907 roku, kiedy to został kupiony do hotelu w Nowym Brunszwiku (Kanada). Przekazano go do Vermilion Heritage Museum na początku lat 90-tych a ostatni raz otwierany był w latach 70-tych. Korzystano z pomocy ekspertów, specjalistów i ogólnie ludzi, którzy…

Czytaj więcej

Gdy dzieci bawią się na telefonie, tablecie lub na innym urządzeniu to lepiej je pilnować. Przekonała się o tym para z Nowej Zelandii. Z ich konta nagle zniknęła spora sumka pieniędzy. Po tym jak prześledzili co mogło się stać wyszło na jaw, że za całą sprawą stoi… ich dziecko. Okazało się, że kwota około 6 tysięcy złotych zniknęła dlatego, że młodzieniec kupił im bilety lotnicze do… Brazylii. Kiedy odkryliśmy, że to prawda, moje serce waliło jak dzwon, zacząłem dzwonić do linii Qantas i firmy Webjet, żeby wyjaśnić sprawę. Próbowaliśmy odkręcić sytuację przez cały weekend – powiedział ojciec chłopca. Sprawca tego…

Czytaj więcej

Riomaggiore, czyli najbardziej oblegane włoskie miasto. Włodarze zadecydowali, że część turystów nie będzie do niego wpuszczana. Chodzi o to, że ludzi jest zbyt dużo i nie dają sobie z nimi rady. Nie wszystkim się to podoba – oczywiście największymi przeciwnikami zmian są sami zainteresowani, czyli turyści. Jest to jedno z pięciu urokliwych miast Parku Naturalnego Cinque Terre. Nagromadzenie turystów źle wpływa na jakość życia mieszkańców. Tłok oraz ciągły hałas nie dają im chwili spokoju. Stąd Fabrizia Pecunia, czyli burmistrz miasta zadecydowała, że nałożone zostaną pewne ograniczenia. Uważa, że jest to konieczne. W przypadku zbyt dużego nagromadzenia turystów ogłoszony będzie alarm,…

Czytaj więcej

Niesamowite odkrycie naukowców nad rzeką Jana w północnej części Rosji. Znaleziono tam ślady pradawnego ludu sprzed 30 tysięcy lat. Konkretnie natrafiono na zęby mleczne. Miały one należeć do dziecka żyjącego w czasach epoki lodowcowej. Badania mówią, że zamieszkiwał on tereny Syberii, gdzie pierwsze ślady ludu mają około 40 tysięcy lat. Dokładnie zęby 34 osób znaleziono nad rzeką Jana. Poddano je badaniom DNA. Dwa z nich należały do dziecka i liczyły sobie ok. 31 tysięcy lat – napisali badacze w czasopiśmie Nature. Ci ludzie stanowili znaczącą część historii ludzkości. Zróżnicowali się niemal w tym samym czasie, co przodkowie współczesnych Azjatów i…

Czytaj więcej