Prof. Leszek Balcerowicz został przedstawicielem prezydenta Petra Poroszenki w ukraińskim rządzie.
Były prezes NBP i wicepremier będzie także w grupie międzynarodowych doradców, zajmującej się wdrażaniem reform na Ukrainie.
Prof. Leszek Balcerowicz wyjaśnił swoim Facebooku, dlaczego przyjął propozycję Ukrainy:
„Przyjąłem propozycję prezydenta Poroszenki, by być: 1) współprzewodniczącym (wraz z Iwanem Miklosem, reformatorem ze Słowacji) grupy strategicznych doradców dla władz Ukrainy. 2) jego doradcą i przedstawicielem w rządzie. Jestem w trakcie budowy dobrego zespołu, który będzie obejmować wybrane osoby z Polski i z Ukrainy. Podjąłem tę decyzję, bo jestem głęboko przekonany, że Ukraina jest strategicznie ważna dla nowego porządku w Europie, jaki wyłonił się po upadku ZSRR. Sukces Ukrainy jest zasadniczo ważny dla Europy, w tym szczególnie dla Polski i innych krajów naszego regionu”.
„Dobra wiadomość: banderowską Ukrainę mamy z głowy. Leszek Balcerowicz nie zostawi kamienia na kamieniu w tym kraju. Zniszczy, wyprzeda, wypali. Takiego ciosu nawet faszyzm nie przetrzyma” – skomentował na Facebooku prof. Adam Wielomski.
BR