„Za każdą biurokratyczną uciążliwością i złym przepisem kryje się zmarnowana polska praca, z której nie ma większej płacy ani lepszego poziomu życia” – pisze w miesięczniku „Uważam Rze” Andrzej Sadowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha.
Jak dodaje Sadowski, „aparat biurokratyczny w Polsce (…) w sposobach paraliżowania przedsiębiorczości nie ma sobie równych”. Dlatego zdaniem eksperta „bez radykalnej zmiany i uproszczenia procesów inwestycyjnych oraz budowalnych, bez zmiany systemu podatkowego, bez likwidacji tych wsystkich przepisów konserwujących złe rozwiązania – jednym słowem: bez konserwantów – będzie jak do tej pory przy wzbierającym rozczarowaniu Polaków”.
Autor felietonu w „Uważam Rze” konkluduje, że „system można zmienić, jeżeli rządzący opowiedzą się po stronie własnych obywateli, a nie urzędników, którzy zawsze będą utrzymywać, że ‘nie da się zrobić’”.
BR