Jakub Kornhauser na łamach „Dużego Formatu” ujawnił, dlaczego w wyborach prezydenckich nie oddał głosu na swojego szwagra. Powód nie jest wcale związany z polityką!
Jak informuje fakt24.pl, Jakub Kornhauser, krakowski poeta, a prywatnie szwagier Andrzeja Dudy, na łamach „Dużego Formatu” opowiada o początkach znajomości z prezydentem.
— Przychodził do mojej siostry, gdy jeszcze mieszkała z nami. (…) Wydawał mi się fajny, otwarty, niesamowicie życzliwy, miał harcerski etos. Takie wrażenie sobie zbudowałem – powiedział Kornhauser.
Jak wyglądają ich relacje obecnie? Z prezydentem, ze względu na odmienne poglądy, nie rozmawia o polityce.
Jak podsumował, w wyborach prezydenckich nie zagłosował na Dudę.
— Z wielu powodów. Najważniejszy jest taki, że nie chciałem, żeby moja siostra wyjechała z Krakowa, bo wiem, jak kocha Kraków, swoją pracę w szkole i jak obco się czuje w Warszawie – wyjaśnił Kornhauser, dodając, że głosu nie oddał też na Bronisława Komorowskiego. — Poszedłem na wybory – bo zawsze chodzę – i oddałem nieważny głos, żeby zamanifestować, że nie ma dobrego kandydata – tłumaczył.
Natalia W.