Mer miejscowości Kopyczyńce w obwodzie tarnopolskim na Ukrainie chciałby, by jego miejscowość została kiełbasianą stolicą. Tym samym mer – Bogdan Kelichavyi – zostałby kiełbasianym królem.
Niewielkie, bo liczące około sześciu tysięcy mieszkańców Kopyczyńce są mięsnym zagłębiem – jest tu około dziesięciu zakładów zajmujących się produkcją mięsną. Bogdan Kelichavyi chcąc wypromować miasteczko jako stolicę kiełbasy, postanowił wyprodukować swoje wizytówki z mięsa.
Na szczęście nie jest to surowe, czy niezapakowane mięso. Wizytówki wykonano z suszonych kawałków mięsa. Każdy kawałek został zapakowany próżniowo i dopiero na folii znajduje się właściwy nadruk. Bogdan Kelichavyi napisał na facebooku:
Oczywiście to nie wizytówka jarosza. Taka wizytówka burmistrza stolicy kiełbasy 🙂
Dziękuję Alexander Shevchenko za pomysł, Sashko Brylin za projekt, Ivan Kruts i Міхал Duda za realizację!
A internauci gratulowali pomysłu:
Świetny pomysł!
Kreatywne, ciekawe, niestandardowe i przydatne
Fajny pomysł i realizacja! Ten temat ′′ kiełbasy stolicy Ukrainy ′′ powinien być promowany dalej. Jest wielki potencjał.
Ciekawe, jakie „termin przydatności” mają takie wizytówki…?
Zobacz też: Janusz Korwin-Mikke na zakupy poszedł bez ubrania! (FOTO)
https://www.facebook.com/bohdan.kelichavyi/posts/4114412608613687