W dobie obowiązująch aktualnie zaostrzeń zmiana mieszkania wydawałaby się niemożliwa, tymczasem ruszył nowy trend, który daje wiele możliwości. Przeprowadzki można dokonać bez wychodzenia z domu.
„W ciągu 2 tygodni znalazłam swój wymarzony kąt, zdążyłam go „zwiedzić”, podpisać umowę i poznać nowe współlokatorki”– opowiada jedna z dziewczyn, która znalazła w ten sposób nowe lokum.
„Kiedy pierwszy raz powiedziałam mamie, że będę oglądać nowe „cztery ściany” przez internet, zaczęła żartować, żebym potem też nie musiała mieszkać „na odległość”. Faktycznie, miałam wiele wątpliwości, szczególnie przy podpisywaniu właściwej umowy. Podawanie danych w internecie nie jest odpowiedzialne, ale właściciel mieszkania, na które się zdecydowałam, zadbał, by wszystko odbyło się za pośrednictwem szyfrowanych formularzy i odpowiednich programów”– wyjaśnia wynajmująca.
Jak wygląda wynajem pokoju online?
Według wynajmującej wirtualny spacer po mieszkaniu odbywa się przez Internet. Możemy obejrzeć wszystkie pomieszczenia, widok z okna, klatkę schodową, a nawet dowiedzieć się jak obsługiwać piekarnik czy pralkę.
„Zaraz po rozmowie dostałam formularz do wynajmu online. Dokument musiałam uzupełnić o swoje dane. Zapisane były również informacje o najemcy, dlatego też czułam się nieco bezpieczniej. Odesłałam skan podpisanej umowy, wpłaciłam kaucję, a na zakończenie dostałam kolejny film z dokładnymi instrukcjami. Wiem, jak obsłużyć nową pralkę i piekarnik, gdzie włączyć światło i jakie jest hasło do internetu. Poszło sprawnie, szybko i bardzo wygodnie”.
O czym należy pamiętać w wynajmie online?
„W tym trudnym czasie priorytetem powinno być dbanie o bezpieczeństwo klientów. Z naszej strony uruchomiliśmy już bardzo szeroki profil usług, które umożliwiają np. wirtualny spacer online po nieruchomości bez konieczności bezpośredniego kontaktu. Taka forma może bardzo dokładnie odzwierciedlić wszystkie aspekty mieszkania. Jest to nowoczesne narzędzie, które cieszy się dużym zainteresowaniem wśród naszych klientów.” – zapewnia specjalista Łukasz Lebensztejn, audytor działu sprzedaży nieruchomości z firmy „Maxon”.
Źródło:kobieta.wp/pixaby