W związku ze znaczną ilością zakażeń koronawirusem w Polsce coraz głośniej zaczyna pojawiać się temat zamykania szkół. Minister edukacji Dariusz Piontkowski postanowił za pomocą Twittera zabrać głos w tej sprawie.
Od dłuższego czasu sytuacja w Polsce związana z koronawirusem znacznie się pogarsza. Prawie codziennie bite są nowe rekordy zakażeń. Jeszcze w zeszłym tygodniu szokowało przekroczenie liczby trzech i czterech tysięcy kolejnych zachorowań. W środę ministerstwo zdrowia poinformowało natomiast o ponad 6500 nowych przypadkach wirusa z Wuhan. W związku z tak licznymi zakażeniami w ostatnim czasie, w niektórych miastach brakuje już łóżek dla chorych. Z powodu wyjątkowo poważnej sytuacji w Polsce wprowadzono obowiązek noszenia maseczek nie tylko w przestrzeni zamkniętej, ale również tej otwartej. Poza tym od 15 października ponownie mają wejść w życie godziny dla seniorów w sklepach.
Coraz głośniej mówi się również o wprowadzeniu kolejnych obostrzeń. Wśród nich wymienia się ewentualność zamknięcia szkół i wprowadzenia nauki zdalnej. W związku z takimi propozycjami zabrać głos za pomocą Twittera w tej sprawie postanowił minister edukacji Dariusz Piontkowski.
„Bezpośredni kontakt nauczyciela z uczniem jest nie do zastąpienia. Uważam, że dopóki jest to możliwe, należy unikać odgórnego zamykania szkół w skali całego kraju. Obecnie jest możliwość reagowania w tych miejscach, gdzie jest realne zagrożenie epidemiczne” – napisał na Twitterze Dariusz Piontkowski.
Bezpośredni kontakt nauczyciela z uczniem jest nie do zastąpienia. Uważam, że dopóki jest to możliwe, należy unikać odgórnego zamykania szkół w skali całego kraju. Obecnie jest możliwość reagowania w tych miejscach, gdzie jest realne zagrożenie epidemiczne.
— Dariusz Piontkowski 🇵🇱 (@D_Piontkowski) October 14, 2020
Foto: PxFuel