11-letnia Kaitlyn, córka Katriny Spraggon pochodzącej z Australii zmaga się z 19 poważnymi chorobami przewlekłymi. Dziewczynka choruje na porażenie mózgowe, padaczkę i ciężką skoliozę. Jeszcze do niedawna matka podawała jej ogromne ilości leków. Teraz podaje dziecku marihuanę. Zobacz, dlaczego to robi!
Jeszcze jakiś czas temu 11-letnia Kaitlyn, córka Katriny Spraggon przyjmowała codzienną dawkę leków przeciw napadom padaczki. Po zażyciu środków dziewczynka była nieobecna, śpiąca, praktycznie nie reagowała na to, co dzieje się wokół niej. Mama dziecka postanowiła rozpocząć niecodzienną kurację… bazującą na podawaniu olejku z marihuany.
Wśród pacjentów leczonych CBD (Nie-psychoaktywnym kannabinoidem) znaczny procent – ogólnie powyżej 50% – odnotował zmniejszenie liczby napadów padaczkowych, do całkowitego zakończenia występowania napadów. Znaczą poprawę zaobserwowano również w innych aspektach, na przykład w poziomie emocjonalnym – przekonują spefcjaliści ze strony Medyczna Marihuana.
Mama Kaitlyn przyznaje, że po zastosowaniu olejku dziecko czuje się znacznie lepiej, chętniej je, chce się bawić, nie odczuwa bólu.
„Przed kuracją olejem z konopi, Kaitlyn wpatrywałby się w przestrzeń i nie odpowiedziałby nikomu. Nigdy nawet nie słyszałem jej śmiechu i słysząc go, mogę powiedzieć, że to był najpiękniejszy dźwięk na świecie.” – tłumaczy Katrina Spraggon.
Źródło: Medyczna Marihuana
Zdjęcie: Pixabay
Zobacz też: TO JUŻ PEWNE? MARTYNIUK SIĘ ROZWODZI!!! „Ja biorę z nią rozwód po prostu(…)koniec”