Podczas forum ekonomicznego w Karpaczu, minister Czarnek został zaczepiony przez dziennikarkę „Gazety Wyborczej”.
Kobieta zadała pytanie odnoszące się do wcześniejszej wypowiedzi ministra. Chodziło o komentarz dotyczący fragmentu podręcznika „Historia i Teraźniejszość”. Przemysław Czarnek komentując podręcznik autorstwa Roszkowskiego przyznał, że profesor przedstawił własny pogląd na wiele spraw oraz, że jest to „wojna kulturowa”.
On tam napisał o rzeczach niezwykle ważnych – czyli o zmianach obyczajowych i kulturowych, które tak naprawdę stanowią kres naszej cywilizacji – łacińskiej i chrześcijańskiej. Bo faktycznie, jeżeli seks traktuje się wyłącznie jako przyjemność i mówi się o jakimś prawie do posiadania dzieci, również przez grupy, które nie są związkami małżeńskimi, nie stanowią rodziny nawet nieformalnej, to już mamy do czynienia z upadkiem wartości, na podstawie których funkcjonowaliśmy przez wieki.
– stwierdził Minister.
Nawiązując do tej wypowiedzi dziennikarka „Wyborczej” wręcz „zaatakowała” Czarnka.
Czy Pan by chciał ustawowo zakazać seksu dla przyjemności?
– zapytała.
Później nastąpiła słowna przepychanka:
Pani jest głupia, czy pani po prostu tak mówi tylko?
Proszę mnie nie obrażać. To pan plecie głupoty publicznie, to trzeba za to brać odpowiedzialność później . Przeprosi pan?
Proszę mnie przeprosić, że pani mnie atakuje.
Ja Pana nie atakuję. Zadaję pytania. To Pan mnie obraził.
Następnie dziennikarka podjęła temat tego, że „biega” za ministrem i faktycznie zaczęła za nim „biec” nawet po schodach.
Poniżej nagranie.
Przemysław @CzarnekP mówił o "seksie dla przyjemności". Na pytanie naszej dziennikarki minister reaguje agresją. Wideo Justyny Dobrosz-Oracz#ForumEkonomiczne #Czarnek pic.twitter.com/N4PJXE4jcT
— Gazeta Wyborcza Multimedia (@WideoWyborcza) September 7, 2022