Dominic D’Angelica jest ostatnio w centrum zainteresowania mediów. Po tym jak została ujawniona jego przeszłość, wybuchł ogromny skandal. Teraz zdecydował się odnieść do zarzutów, które stawiają mu internauci. Czy rzeczywiście jest winny?
Niedawno w mediach gruchnęła informacja o mrocznej przeszłości finalisty programu „Top Model”. Według doniesień miał on dopuścić się przestępstwa seksualnego i widnieje w amerykańskim rejestrze sprawców. Teraz sam główny zainteresowany odniósł się do tej sprawy. Na jego Instagramie pojawiło się oświadczenie.
Do tej pory Dominic cieszył się ogromną popularnością wśród fanów programu, jednak wszystko się zmieniło, kiedy do mediów przedostały się szokujące informacje. TVN szybko usunął go z konkursu, a Dominic został znienawidzony przez widzów. Wszystko przez doniesienia o tym, że przed laty został on skazany za uprawianie seksu z nieletnią dziewczyną. Został on również aresztowany pod zarzutem pobicia, kilka lat później.
W związku z informacjami o przeszłości Dominica D’Angelica, który okazał się skazany w Stanach Zjednoczonych za przestępstwo seksualne, został on usunięty z finału „Top Model”. Ubolewamy, że taki uczestnik trafił do programu. W tej chwili sprawdzamy okoliczności, w jakich do tego doszło. Jeśli okaże się, że w procesie rekrutacji tego uczestnika nie zachowano należytej staranności, zostaną wyciągnięte konsekwencje
-czytamy w oświadczeniu TVN-u.
ZOBACZ TAKŻE: Nawet połowa Polaków zachoruje na COVID-19? Naukowcy przewidują, że czeka nas piekło!
Teraz do oskarżeń odniósł się sam Dominic D’Andelica.
Nigdy nie zostałem uznany za winnego. Nigdy nie udało mi się dokończyć procesu w 2013 roku, ponieważ dwóch sędziów było chorych i nowy sędzie nie pojawił się na rozprawie. Nie stać mnie było na rozpoczęcie nowego procesu. Z tego powodu byłem zmuszony pójść na układ na wyrok w zawieszeniu. Spędziłem 4 miesiące w areszcie prawie dwa lata później przez naruszenie wyroku, kiedy broniłem moją ciocię przed jej agresywnym partnerem. Byłem w areszcie NIE w związku z oskarżeniem o wykorzystywanie seksualne. Nie jestem przestępcą ani oprawcą
– napisał.
Źródło: plejada.pl