Na szczęście, tylko pomnikowi….
Zamieszki w USA
W Stanach Zjednoczonych od kilku tygodni trwają zamieszki spowodowane brutalnym morderstwem Afroamerykanina George’a Floyda, który został zabity przez jednego z amerykańskich policjantów. Tłumy ludzi wyszły na ulicę, by zaprotestować przeciwko prześladowaniu czarnoskórych mieszkańców USA. Niestety, pokojowe demonstracje bardzo szybko wymknęły się spod kontroli. Ludzie zaczęli niszczyć sklepy, wybijać szyby i podpalać kosze na śmieci. Doszło też do brutalnych starć z policją.
Ścięli mu głowę
Bardzo przykre zdarzenie miało ostatnio miejsce w Bostonie, gdzie grupa demonstrantów obcięła głowę pomnikowi Krzysztofa Kolumba. Podobny incydent miał miejsce w Richmond, w stanie Wirginia, gdzie pomnik został zrzucony z cokołu przy użyciu lin, podpalony i wrzucony do jeziora w parku.
Skąd tyle ataków na pomniki Kolumba?
Zdaniem protestujących, Kolumb popierał ludobójstwo, co wypisano sprayem na postumencie słynnego żeglarza. Mimo iż był on uznawany za wielkiego bohatera, na wyspach, które zdobywał traktował tubylców jak podludzi, zamieniał ich w niewolników i zmuszał do ciężkiej pracy w kopalni złota. Tych, którzy okazali nieposłuszeństwo mordowano.
Źródło: Fakt
Zdjęcia: Pixabay