Cały świat drży przed rozprzestrzeniającym się koronawirusem 2019-nCoV, którego epidemia wybuchła w chińskim mieście Wuhan. Co i rusz słyszymy o nowych teoriach i pomysłach na to, jak można było uniknąć lub zahamować epidemię. Okazuje się, że kilku śmiałków już dwa miesiące temu biło na alarm.
Już niemal 15 tysięcy potwierdzonych zachorowań i 305 zgonów – to tragiczny bilans epidemii koronawirusa 2019-nCoV, o którym szerzej usłyszeliśmy raptem dwa tygodnie temu. Ale w rzeczywistości pierwsze zidentyfikowane zachorowania na wirusa w Wuhan miały miejsce na początku grudnia 2019 roku! Już wtedy znaleźli się badacze i lekarze, którzy chcieli głośno ostrzegać przed wielkim zagrożeniem, który ich zdaniem niósł ze sobą wirus. Wtedy jednak nikt nie chciał ich słuchać, a co więcej chińskie władze obeszły się z nimi w sposób bezwzględny…
Osiem osób, które w grudniu ostrzegały przed groźbą światowej epidemii koronawirusa z Wuhan zostały aresztowane przez chińskie władze, a ich los pozostaje nieznany. Cała ósemka rozsyłała ostrzeżenia poprzez media społecznościowe. Dokumenty związane ze sprawą udostępnił naukowiec z University of Bath dr Yukteshwar Kumar.
ZOBACZ TEZ: Magdalena Ogórek CUDEM uniknęła zarażenia KORONAWIRUSEM? Wszystko dzięki jej…
Władze uznały działalność całej ósemki za „szerzenie dezinformacji i paniki wśród obywateli”. Nie potraktowano ich ostrzeżeń serio. Tymczasem jak widzimy wystarczyły niespełna dwa miesiące, by z kilku zachorowań wykształciła się epidemia o zasięgu ogólnoświatowym.
Poproszono ich o podpisanie zeznań, że nie będą rozpowszechniać fałszywych wiadomości. Gdyby podjęli jakieś kroki wcześniej, sytuacja mogłaby być lepsza. Ludzie mogli zostać poinformowani pod koniec grudnia. Władze mogły zatrzymać podróżujących wcześniej
– powiedział mediom dr Kumar
Przy tym naukowiec potwierdza, że Chiny zachowały się znacznie lepiej niż w czasach epidemii SARS w 2002-2003 roku. Nie zmienia to jednak faktu, że mogło być jeszcze lepiej:
Bardzo doceniam wysiłki podjęte przez rząd Chin. Gdyby jednak posłuchali rad tych ośmiu osób i niektórych naukowców, sytuacja byłaby prawdopodobnie lepsza
Tymczasem w Wuhan kończy się budowa wielkich szpitali dla chorych na koronawirusa. Chińskie instytucje sanitarne zaleciły też aby zmarłych na koronawirusa bezzwłocznie poddawać kremacji. Chińskie władze robią naprawdę wiele aby zahamować epidemię. Miejmy nadzieję, że najbliższe dni przyniosą przełom.