Młody chłopiec, którego kamera złapała na meczu stał się prawdziwą sensacją i wywołał niemały skandal w Turcji i nie tylko tam. Wszystko dlatego, że bez skrępowania i wstydu zaciągał się papierosem! Wszyscy zastanawiali się kim jest niesforny młodzian, a gdy prawda wyszła na jaw – wszystkim opadły szczęki!
Nagranie pochodzi z towarzyskiego meczu pomiędzy Bursaspor i Fenerbahce – dwiema drużynami tureckiej ligi, które rozegrały mecz charytatywny. Dochód z niego miał być przekazany na pomoc chorym dzieciom. Jednak to nie sam mecz i jego wyniki (2:1 dla Buraspor) przykuły uwagę opinii publicznej. Zrobił to ten chłopiec:
ZOBACZ TEŻ: Sprawa Kristiny z Mrowin: jej morderca nie pójdzie do więzienia? Mieszkancy w strachu
Ten krótki fragment meczowej transmisji wywołał w Turcji dyskusję na temat dostępności papierosów, ogólnych obyczajów i wychowania młodego pokolenia. Zwracano np. uwagę, że siedzący obok młodego palacza kolega zupełnie nie zwraca na niego uwagi. Tak jaki inni kibice.
Wkrótce sprawa przybrała nieoczekiwany obrót. Dziennikarze odnaleźli palącego chłopca, ale… okazało się, że jest to 36-letni mężczyzna! Zaś jego „rówieśnikiem” był w rzeczywistości… jego syn. Gdy wieść o tym rozniosła się po mediach, większość użytkowników nie chciała wierzyć. Zamiast o palenie, zaczęto oskarżać 36-latka o… wypicie eliksiru młodości!
https://www.instagram.com/p/B2KUFyQA7yY/?utm_source=ig_web_copy_link
W Turcji obowiązuje zakaz palenia w miejscach publicznych. A do takich należą też stadiony. 36-latek może więc spodziewać się nie tylko sławy i pytań o sekret młodego wyglądu, ale też mandatu w wysokości 69 lir (ok. 50zł). Pod warunkiem, że policji zechce się go odnaleźć!
o2.pl/ foto: screenshot/ instagram.com