Edyta czyli żona Cezarego Pazura zamieściła przedziwne zdjęcie z kuchni.
Edyta Pazura padła bowiem na podłogę. Ubrana była w obszytą koronką bieliznę, podłoga i sama kuchnia też robiły wrażenie. Ale jaki był powód tej fotografii? 100 punktów dla tego, kto zgadnie!
Polerowanie posadzki? Poranne omdlenia? Kac? Nic z tych rzeczy! Chodziło tutaj o naukę zdalną. Tak, tak, pandemia dzieci w domu, a rodzice muszą sobie jakoś radzić. Jak pisze Edyta Pazura:
Czy chciałabym aby najmłodsi wrócili do szkół? Oczywiście, że tak! Marzę o tym, jak uwięziona w wieży księżniczka o swoim rycerzu na białym koniu. W porównaniu jednak do niektórych, nie będę lamentować i płakać, że własne dzieci są autorami destrukcji mojej psychiki, jak i domowego miru, bo od zawsze jestem w pełni zaangażowana w ich życie i naukę. Może dlatego nie odczułam tak rażącego zniewolenia mojego „JA” … Bacznie obserwując niektóre „koleżanki” myślę, że sam fakt iż dzieci uczą się w domu nie był dla nich tak druzgocący, jak to iż zamknęli im Vitkaca i nie miały po prostu dokąd uciec z chałupy…
Dalej Edytka odsyła na swojego bloga, gdzie znajdziemy tekst o planowaniu tygodnia. Żona Cezarego Pazury proponuje w każdą niedzielę, zgromadzić całą rodzinę i razem wypisać najważniejsze sprawy do załatwienia.
Czy w domu Pazurów takie plany powstają właśnie na kuchennej podłodze? Trudno stwierdzić. Jednak nawet fanki Edyty nie do końca zrozumiały konwencję wpisu:
Troszkę szacunku dla ludzi, taki strój to do łózka!!!!
– napisała jedna z internautek.
>>>Kuba Wojewódzki sprzedaje swoje autografy. Cena szokuje
„W sobotę lub niedzielę rano, zasiadacie ładnie przy kawce lub herbatce i wpisujecie co będzie Was czekało w nadchodzącym tygodniu” – https://www.instagram.com/edyta_pazura/