To o czym piszą dotychczasowe Ambasadorki „Zmień swoje życie” z Ewą Chodakowską to prawdziwa kompromitacja.
W czerwcu 2019 roku Ewa Chodakowska wybrała pierwsze Ambasadorki swojego projektu. Teraz kobiety ujawniają prawdę o tej inicjatywie.
Piękna wizja
To wtedy trenerka napisała na facebooku:
„Dziewczyny.. Kobiety..
Pora pójść o KROK DALEJ 🥰
KAŻDA Z WAS, która chce kontynuować moją pracę na swoich kanałach 🤩🤩🤩
która swoją postawą będzie reprezentować ZDROWY STYL ŻYCIA, DA DOBRY PRZYKŁAD 👑
KAŻDA FAJTERKA, która już korzysta lub dopiero zaczyna korzystać z moich materiałów..
MA SZANSE ZOSTAĆ AMBASADORKĄ PROJEKTU „ZMIEŃ SWOJE ŻYCIE” z Ewa Chodakowską 🙏🏻„
Jak widać chętnych na rolę ambasadorki nie brakowało, bo wkrótce Ewa ogłosiła, że wybrała już 120 osób.
Kim jest Ambasadorka?
Ambasador czy ambasadorka marki czy produktu to najczęściej znana osoba, która przedstawia markę w korzystnym świetle. Używa produktów danej firmy, uczestniczy w wydarzeniach. W dobie social mediów przede wszystkim publikuje zdjęcia z oznaczeniem marki. Za tego typu promocję, ambasador otrzymuje wynagrodzenie lub co najmniej świadczenia rzeczowe. Za darmo otrzymuje produkty (np. ubrania, kosmetyki) lub może korzystać z usług (np. dostaje do korzystania samochód, ma bezpłatne pobyty w hotelu itp.).
Jakie korzyści miały Ambasadorki Chodakowskiej?
W przypadku Ambasadorek projektu „Zmień swoje życie” z Ewą Chodakowską, kobiety obejmowały tę rolę za przysłowiowy „uścisk dłoni”. Wybór na Ambasadorkę był przede wszystkim wyróżnieniem, wybranki informację o ambasadorowaniu mogły umieścić w swoim Bio (opisie na instagramie). Dodatkowo Ewa Chodakowska promowała niektóre z kobiet publikując ich zdjęcia na instgramie lub wymieniając w poście. Według naszych informacji, nie otrzymywały jednak żadnego wynagrodzenia ani zniżek na zakup produktów firmowanych przez trenerkę. >>>Przeczytaj, jak duży MAJĄTEK ma Ewa Chodakowska
Jak mówi jedna z osób związanych z projektem: „Robiły darmową reklamę. Nawet nie miały bezpłatnej dostawy, jak coś zamawiały.”
Za to Ambasadorki miały konkretne zadania do wykonania. Na przykład:
„Waszym zadaniem będzie zorganizować w lipcu w SWOIM MIEŚCIE (miejscu zamieszkania) grupowy trening dla #chodagang 🤩🤩🤩 Oczywiście z pomocą CHODAGANGU❣️ Zwołaj ekipę na swoim profilu, zrób burze mózgów i działaj ♻️♻️♻️ park… sala gimnastyczna.. klub fitness… miejsce dowolne ❤️ „
Z miłości do…
Dlaczego pomimo braku profitów aż tyle osób było chętnych do objęcia funkcji Ambasadorki?
Odpowiedzią jest związek emocjonalny z Ewą Chodakowską. Wiele kobiet właśnie dzięki tej trenerce schudło i zmieniło swoje życie. To jej treningi, jej słowa otuchy i motywacji sprawiły, że kobiety stały się prawdziwymi „fajterkami”.
Fanki Chodakowskiej z przejęciem śledzą jej profil na instagramie czy facebooku, uczestniczą w wydarzeniach, jakie ona organizuje i kupują produkty firmowane przez trenerkę.
Gdy zatem pojawiła się możliwość bycia wybraną, wyróżnioną przez idolkę i guru fitnessu, wiele kobiet podjęło wyzwanie. Dzięki przynależności do grona Ambasadorek czuły się ważne i stawały się częścią ekipy Chodakowskiej.
Kompromitacja
W ostatnich dniach na profilach Ambasadorek Chodakowskiej pojawiły się bardzo przejmujące wpisy. Mowa tu o wielkim smutku, o końcu przygody, o wielkim rozczarowaniu.
Chodzi o to, że niektóre Ambasadorki dostały „bana” od ekipy Ewy. Jak mówią nasi informatorzy ban był na przykład za pokazywanie zdjęć z batonikami innych firm czy trenowanie z kimś innym niż z Chodakowską.
Zobacz też: CHODAKOWSKA pokazała swoją LODÓWKĘ! Jej ZAWARTOŚĆ szokuje! [FOTO]
„Nie chce brać udziału w chodacyrku.”
Jedna z kobiet, dawnych Ambasadorek „tuumagda” pisze:
tuumagda: „piszę ten post z wielkim smutkiem(…)
Nie chce brać udziału w chodacyrku.
Dziekuje Ewie, za pchnięcie mnie w zmianę swojego życia. Przez ostatni rok była codziennym gościem w moim życiu. Schudłam, zmieniłam się i swoje życie. Poznałam mnóstwo cudownych ludzi. Jestem wdzięczna, będą wdzięczna i tego nikt mi nie odbierze.Jednak czuje ogromny żal. Jestem bardzo zawiedziona tym co się dzieje. Blokowanie nas, kobiet które ostatnie miesiące lub lata, promowały trenerke wszystkich Polek, jest jak zamiatanie sprawy pod dywan.”
Bez wyjątku
Bana dostała także „fitjoeva” i pod jej postem pojawił się komentarz, z którego wynika, że skoro „fitjoeva” jest na „czarnej liście” Chodakowskiej, to to samo spotyka osoby, które ją popierają.
fitjoeva: „Po tylu latach wspierania i wierzenia w Ewkę …. dostałam BANA 😔
Czy jest mi przykro!!! Tak jest!!!
To ze w pewnych kwestiach się z nią nie zgadzam nie skreśla mnie z tego całego gangu. Wyraziłam tylko swoją opinie na temat ambasadorstw…. itd ale tłumaczyć się nie będę bo nie mam z czego ♥️”
naturalzenfit: „Dzis napisałam tu pod postem ze wspieram Asię i nic więcej i co i patrzę a Ewka dała mi bana… 😱. To jest dla mnie poniżej pasa bo nic kompletnie nie zrobiłam i nie napisałam. To jest jakieś niedorzeczne zachowanie 😱.”
Burza ambasadorska
Wygląda na to, że kontrola nad Ambasadorkami i dawanie im „bana” to jakaś szersza akcja. Z jednej strony można zrozumieć oczekiwania Chodakowskiej co do promowania tylko jej produktów i usług oraz co do pisania tylko pozytywnie na jej temat.
Jeśli jednak praca Ambasadorek była wynagradzana jedynie „dobrym słowem”, to trzeba przyznać, że tego typu restrykcyjne zachowania są nie na miejscu. Takimi działaniami Ewa Chodakowska zapewne straciła lub zraziła do siebie wiele wiernych fanek. Warto przytoczyć tu taki komentarz:
n_zeszutek: „…ta ostatnia gównoburza ambasadorska jest niczym.
(…) Bańka mydlana pękła…. cóż banowanie własnych ambasadorek, swoich wizytówek nawet nie jest dziecinne… Teraz hasło zaprojektuj swoje jutro nabiera nowego znaczenia 🤣”
https://www.instagram.com/p/B7-ckwlp0iR/
https://www.facebook.com/chodakowskaewa/posts/2833874593352899/
fot. https://www.facebook.com/chodakowskaewa/