W najgorszych momentach chciałam po prostu wyciągnąć wtyczkę. Prosiłam personel, żeby pozwolił mi umrzeć. Moja praca – całe marzenia na temat tego, jakie miało być moje życie – koncentrowały się na języku, komunikacji. Bez tego byłam stracona
Na szczęście dla niej, po tygodniu straszne objawy zaczęły się cofać. Jednak już w 2013 roku Clarke musiała przejść kolejną operację ratującą życie.
Dlatego teraz, tuż przed startem finałowego sezonu Gry o Tron aktorka uruchamia swoją organizację charytatywną SameYou, która ma pomóc młodym osobom po urazach mózgu:
Wiem z własnego doświadczenia, że uszkodzenia mózgu mogą wstrząsający wpływ. Rekonwalescencja jest długotrwała, a rehabilitacja może być trudno osiągalna. Urazy mózgu są niewidoczne, a sam temat stanowi często tabu. Musimy pomóc młodym ludziom w uzyskaniu kontroli nad swoim dochodzeniem do zdrowia i zdjąć z nich piętno wstydu
– trzymamy kciuki za powodzenie projektu, a samej Emilii życzymy wiele, wiele zdrowia!
wprost.pl/ foto: yputubescreenshot