Mimo szerzącej się epidemii nie wszyscy chcą pomagać służbom. Hakerzy sparaliżowali jeden ze szpitali.
Szpitale nie mają teraz łatwego życia. Jednak ataku cybernetycznego nie spodziewał się nikt. Sparaliżowany został nie tylko sam szpital, ale także karetki pogotowia ratunkowego. Hakerzy zmusili personel i pacjentów do radykalnych decyzji.
W szpitalu w Brnie, gdzie przeprowadza się testy na obecność koronawirusa doszło do niecodziennej sytuacji. W nocy z czwartku na piątek został on zaatakowany przez hakerów, którzy zainfekowali komputery. Uniemożliwiło to analizę próbek pobranych od potencjalnie zarażonych. Podjęto zdecydowane kroki.
Urządzenia należące do czeskiej placówki były celem hakerów. Udało się im zainfekować komputery oprogramowaniem szyfrującym, które wymuszało okup. Dyrekcja postanowiła przetransportować pacjentów, którzy wymagali natychmiastowej pomocy do innych szpitali w rejonie.
Zakażone komputery po prostu przestały działać, co utrudniło także pracę karetek ratunkowych. Nadal nie można przeprowadzać testów na obecność koronawirusa. Rzecznik szpitala zapewnił jednak, że trwające testy zostaną dokończone.
Choć czeska policja nie stawia jeszcze żadnych hipotez, to użycie takiego oprogramowania może sugerować, że motywem hakerów były pieniądze. Cyberprzestępcy, podobnie jak ci mniej wirtualni, starają się wykorzystać chaos powstały wskutek epidemii.
ZOBACZ TEŻ: Te LEKI są wycofane z aptek! Sprawdź CZY masz je w domu!
Jest to pierwszy atak cybernetyczny na placówkę medyczną w czasie epidemii. Każde takie zdarzenie jest szalenie niebezpieczne. Paraliż szpitala może doprowadzić do katastrofy epidemiologicznej. Należy zadbać o jak najlepsze zabezpieczenia placówek, aby nie doszło do takiego ataku w przyszłości również na terenie naszego kraju.