W weekend majowy, Szymon Hołownia opublikował swoje zdjęcie w prywatnym wydaniu.
Na fotografii widzimy polityka z małym pieskiem, a zdjęciu towarzyszy zabawny opis. Dlaczego zatem post wywołał negatywne komentarze?
Szymon Hołownia chciał być zabawny
Pozując z małym pieskiem polityk napisał ironicznie:
Teść zawsze wolał psy ras potężnych, agresywnych, obronnych.
Przed Państwem: Bolek.
Internauci jednak zamiast „śmieszkować” razem z Hołownią, zwrócili uwagę na prawa zwierząt w Polsce. Szczególnie, że na tym polu widać ogromne zaangażowanie organizacji społecznych czy osób prywatnych. Natomiast służby często lekceważą zgłoszenia, nie podejmują interwencji, czy wręcz takie interwencje utrudniają.
Przykładem takiej sytuacji może być akcja z Torunia, gdzie pomimo „oporu” policji udało się wejść do budynku zajmowanego przez Toruńską Kocią Straż i znaleziono tam 37 martwych zwierząt!
Prawa zwierząt w Polsce
Tak więc zamiast żartować z Szymonem Hołownią, internauci pisali:
Na Boga błagam zrób Pan porządek z ustawą o ochronie zwierząt! Jeśli lubisz marszałku zwierzęta, jeśli masz empatię jak ja – jak My! Błagam pochyl się na tym problemem
Panie Szymonie może warto pochylić się nad losem koni z morskiego oka
A może jest czas zająć się myśliwymi ? chcą polować niech polują tropiąc a nie łatwizna z ambony albo naganiana zwierzyna ! tego zabronić
Proszę pochylić się nad losem maltretowanych i trzymanych na łańcuchu psach należy im się ustawa chroniąca przed oprawcami a oprawca wysokie kary.
Co na to Hołownia? Te wpisy polityk pozostawił bez komentarza…
Z winy turystów zmarła koza sandomierska! „brakuje już cenzuralnych słów”!
Wyświetl ten post na Instagramie