W sobotę 6 kwietnia 2024 r. w Starachowicach słychać było potężny huk. Na nagraniu wykonanym przez jednego z mieszkańców widać też poprzedzający wybuch – błysk.
Co stało się tego dnia w Starachowicach i jak zdarzenie komentują służby?
Huk Starachowice
Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem tj. około 20.30. Dzięki temu zarówno błysk był dobrze widzialny, jak i huk – słyszalny, bo nie zakłócały go inne hałasy, jakie są w ciągu dnia. Jak podaje Gazeta Starachowicka lekki wstrząs był odczuwalny w rejonie ulic:
ul. Leśną, 8 Maja, Iłżecką, Piłsudskiego, Glinianą, os. Trzech Krzyży, os. Stadion, os. Żeromskiego, os. Orłowo, os. Las, ul Harcerską, czy Szlakowisko.
Policja potwierdziła, że otrzymała wiele zgłoszeń i sygnałów dotyczących wybuchu. W niedzielę rano funkcjonariusze sprawdzali tereny i obszary, gdzie mogło djość do zdarzenia – nie znaleziono jednak żadnych uszkodzeń.
…na chwilę obecną nie ujawniono pożaru, czy jakiegokolwiek innego miejsca, w którym mogłoby dojść do zdarzenia. Sprawdzamy różne wersje i hipotezy. W minionych dniach nawiązaliśmy kontakt m.in. ze szpitalami i placówkami medycznymi w celu zweryfikowania czy ktoś trafił tam z obrażeniami ciała, powstałymi np. na skutek wybuchu. Do dziś takich osób nie ujawniono.
– powiedział rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Kielcach podinsp. Kamil Tokarski w rozmowie z Gazetą.
Szokujące informacje od służb
Sprawa wygląda na poważną, zasięgnięto więc informacji u służb. Szokujące jest to, że ani wojsko ani policja, nie prowadziły żadnych ćwiczeń. Nie mają też informacji o tym, by została naruszona przestrzeń powietrzna nad Starachowicami.
Rzecznika Wojewody Świętokrzyskiego Angelina Kosiek przekazała ustalenia dokonane przez Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach. I tak:
1. W określonym czasie nie odbywały się żadne ćwiczenia wojskowe na terenie woj. świętokrzyskiego.
2. Nad m. Starachowice, nie znajdowały się przelatujące samoloty wojskowe, a zatem nie mogły wywołać tzw. efektu sonic boom.
3. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych nie odnotowało naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez obiekty mogące wywołać zaistniałą sytuację.
4. Również inne służby (takie jak: ABW, Policja, czy Państwowa Straż Pożarna) nie potwierdziły zaistnienia przedmiotowego incydentu”*
Tym samym huk w Starachowicach pozostaje jak na razie nie wyjaśnioną zagadką.
Poniżej nagranie ze zdarzenia.
Rodzina pięcioraczków wyprowadziła się z Polski! Zamieszkali w DZICZY?
*cyt. starachowicka.pl