Ostatnio Jarosław Jakimowicz dołączył do grupy osób, które wyraziły swoje zdanie na temat Patointeligencji, kawałka młodego rapera Maty. Pierwsza opinia aktora nie była zbyt pochlebna, ale po kilku dniach aktor zmienił zdanie.
Utwór Maty w kilka dni obejrzało już ponad 7 milionów osób! Stał się prawdziwym fenomenem, który nawet zauważyły największe media. Smaczku sprawie dodaje fakt, że Mata, to syn profesora prawa Marcina Matczaka, stojącego w opozycji do obecnego rządu. Jakimowicz po pierwszym odsłuchu był pełen krytyki i uznał, że kawałek Maty to „chory bunt”, zaś autora Patointeligencji należałoby wysłać do wojska.
ZOBACZ TEŻ: Jarosław JAKIMOWICZ OSTRO o „Patointeligencji”: „Matę powinni zabrać do…”
Jednak po kolejnych przesłuchaniach piosenki na chłodno Jakimowicz zaczął zmieniać zdanie. Dziennikarze Faktu, z którymi rozmawiał na ten temat skontaktowali się z nim jeszcze raz i spytali o wrażenia „na chłodno”.
Jestem zaskoczony profesjonalizmem nagrania. Dobrze jest to zrobione. Zawsze trzeba pamiętać, że medal ma dwie strony. Jeżeli to jest prawda, co mówi ten człowiek, to coś jest nie halo. To może być krzyk młodych ludzi. Coś mu musi nie pasować w tym obłudnym świecie. Dobre szkoły, wczasy, a z drugiej strony to może jakaś pustka wewnętrzna
– zauważył Jakimowicz.
Aktor jest w trakcie promowania swojej autobiograficznej książki. Został więc zapytany o to, co sam poradziłby młodym ludziom, którzy mogą mieć problemy podobne do opisanych przez Matę w Patointeligencji.
W swoich spotkaniach promujących moją książkę zawsze mówię młodym ludziom „kieruj się sercem, realizuj marzenia”. Trzeba żyć. Nie namawiam do tego żeby lecieć po bandzie, ale trzeba realizować marzenia. Jeżeli leży ci coś na duszy, to powiedz to. Często w relacjach uczuciowych i społecznych czekamy, że ktoś się czegoś domyśli, coś może zrozumie. Nie. Trzeba to powiedzieć na głos.
Wygląda na to, że aktor zauważył to, o czym sami pisaliśmy w poprzednim artykule. Kawałek Maty opisuje ważny społeczny problem, który jest w aktualnej sytuacji prawdziwym tematem tabu.