Krzysztof Jackowski został poproszony przez dziennikarzy „Faktu” o wizję dotyczącą najbliższych wyborów w naszych kraju. Wybory prezydenckie 2020 wydają się teraz najważniejszymi wyborami, które mogą na kilka kolejnych lat zabetonować polską scenę polityczną. Jasnowidz Jackowski ma swoje przeczucia dotyczące tego wydarzenia.
Krzysztof Jackowski wypowiedział się na temat swoich odczuć dotyczących nadchodzących wyborów. Na razie trudno mówić o konkretach, bowiem nawet nie znamy wszystkich kandydatów, którzy wezmą udział w wyścigu prezydenckim. Są jednak pewne symptomy, które Jasnowidz Jackowski już teraz wyczuwa. Wybory prezydenckie 2020 kojarzą mu się następująco…
Zapewne z ramienia Zjednoczonej Prawicy kandydatem będzie Andrzej Duda, obecny prezydent, a ze strony Platformy Obywatelskiej, wyłoniona w „prawyborach” Małgorzata Kidawa-Błońska. Polskie Stronnictwo Ludowe postawiło na Władysława Kosiniaka-Kamysza. Ale wciąż nie wiemy kogo na wybory prezydenckie 2020 desygnuje Lewica, Konfederacja i inne, mniejsze partie. I czy w ogóle np. Lewica będzie mieć jednego kandydata?
ZOBACZ TEŻ: III wojna światowa? „W maju Władymir Putin zafunduje nam RZEŹNIĘ” – mocne słowa publicysty
Mam wrażenie, że dojdzie do jakiejś kompromitacji, czy do jakiś dużych szmerów w opozycji i może to mieć związek z panią Kidawą-Błońską. (…) Ja mam takie odczucie, że jakieś zgrzyty tam nastąpią. Opozycja idzie dość słabo do wyborów na korzyść Pana Dudy
– powiedział Jackowski.
Jasnowidz nie zapomina o kandydaturze Szymona Hołowni, który także zgłosił swoją chęć do ubiegania się o stołek głowy państwa. Na razie nie wiadomo, czy w ogóle uda mu się zdobyć wymaganą ilość podpisów do zarejestrowania swojej kandydatury. Niemniej, w niektórych mediach jest mocno pompowany.
Zdaniem Krzysztofa Jackowskiego Hołownia może odebrać trochę głosów Dudzie, ale raczej rozdrobni jeszcze bardziej elektorat opozycji. Ostatecznie nie ma z Andrzejem Dudą większych szans i tu jasnowidz uważa, że obecnego prezydenta czeka reelekcja.
Czy tak właśnie przebiegną wybory prezydenckie 2020? Przekonamy się za niespełna pół roku!