Dziennikarka i prezenterka Polsatu, Joanna Racewicz, postanowiła zrobić coś dla siebie.
Joanna Racewicz postanowiła wyjechać do Ciechocinka i tam zrobić sobie detoks szambala. Prezenterka do tematu podchodzi nieco humorystycznie, a chodzi jej o słynne romanse w sanatorium. Nawiązuje też do piosenki T-raperów z nad Wisły pt. Maxi Kaz:
W Ciechocinku, tam gdzie dom zdrojowy
Maxi Kaz rusza na łowy
Na deptaku czai się na panie
Każda szansę dziś dostanie
Joanna Racewicz pisze:
Pozdrowienia z Ciechocinka 😄😄 Dowcipnych proszę: tylko bez szydery 🤣 To piękne miasto, tylko puste… Tężnie – na pewno – co widać na załączonym obrazku. Nie mam pojęcia, jak sytuacja w Domu Zdrojowym i czy Maxi Kaz wyruszył na łowy…
Dalej prezentterka informuje, że rozpoczyna detoks szambala:
A tak serio – jeśli znacie detox szambala – to już wiecie, co tu robię. (…) Wszystko z powodu sześciu dni bez jedzenia, za to z gruntownym czyszczeniem ciała, duszy i głowy. Raz na jakiś czas dobrze robi… Mnie na pewno 👍 Szczególnie po kwarantannie… To wyzwanie – nie będę zapewniać, że „bułka z masłem”…
Co to jest detoks szambala? Jest to sześciodniowa głodówka, w trakcie której pije się napar z mieszanki ziół opracowanej przez lekarzy z Nowej Zelandii. Dodatkowo prowadzone są zajęcia i treningi, które mają sprzyjać także oczyszczeniu psychicznemu. Jest to joga, gimnastyka, ćwiczenia oddechowe i warsztaty rozwoju osobistego.
Do samego detoksu szambala też trzeba przygotować organizm. Tydzień przed rozpoczęciem detoksu powinno się jeść owoce i warzywa, pić zioła i świeżo wyciskane soki.
Pomysł na takie oczyszczenie organizmu wydaje się być interesujący. Cena jednak jest dosyć wysoka. Za 6-dniowy detoks w Ciechocinku zapłacimy 2990 zł.
Zobacz też: Monodieta ryżowa. Na czym polega i czy warto ją stosować?
fot. https://www.instagram.com/joannaracewicz/