Jest wyrok w sprawie o ewentualne wydanie polskich dzieci niemieckiemu urzędowi Jugendamt. Sąd Rejonowy w Bytomiu oddalił wniosek.
Jak informuje tvp.info.pl, pani Aneta Kowalska, matka trójki dzieci, w opinii hanowerskiego urzędu ds. dzieci i młodzieży (Jugendamt) ma problem z alkoholem, dlatego urzędnicy odebrali jej całą trójkę dzieci. Jednak badania przeprowadzone w Niemczech nie potwierdziły jakiegokolwiek uzależnienia. Ponadto psycholodzy stwierdzili, że u rodziców biologicznych dzieci są szczęśliwe i dobrze się rozwijają.
W efekcie wcześniejszej decyzji niemieckich urzędników dwie córki trafiły do niemieckiej rodziny zastępczej, zaś syn do ośrodka wychowawczego. Dziewczynki miały paść ofiarą przemocy oraz molestowania seksualnego ze strony niemieckich opiekunów. W 2015 roku rodzice uprowadzili całą trójkę i uciekli do Polski.
Choć w opinii bytomskiego sądu matka bezprawnie uprowadziła dzieci, to sąd uznał, że powrót dzieci do Niemiec naraziłby je na dużą szkodę psychiczną.
BR