Lombardy w Polsce mogą zniknąć za sprawę obowiązującej od trzech miesięcy ustawy antylichwiarskiej. Właściciele mają dwa wyjścia: zwinąć interes albo dostosować się do wymogów ustawy. Wybierają przejście do szarej strefy – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”.
Jak pisze „DGP”, większość właścicieli lombardów nie wie nawet, że nie stosuje się do obowiązującego prawa. Bieglejsi zaczęli zawierać z klientami umowy przechowania. Eksperci nie mają wątpliwości, że takie umowy nie mogą się obronić.
— Nikt nie ma złudzeń, że lombardy żyją z umów przechowania rzeczy – powiedział Jarosław Ryba, prezes Związku Firm Pożyczkowych.
Sytuację komplikuje fakt, że nie wiadomo nawet, ile jest w Polsce lombardów, a może to być około 25 tysięcy. Wszystkie zamkną? Politycy nie rozwiązują problemów, oni je tworzą…
Natalia W.