Okazuje się, jakiś czas temu na Śląsku urodził się malutki… Wiedzimin. Katowicki Urząd Stanu Cywilnego podał informacje o tym, jak mieszkańcy miasta najczęściej nazywają swoje dzieci. Oprócz imion najpopularniejszych w informacji znalazła się też wzmianka o tych rzadko spotykanych.
Sądzicie, że rodzice chłopca inspirowali się kultową sagą Andrzeja Sapkowskiego? A może są ogromnymi fanami gry opowiadającej o przygodach wyjątkowego wiedźmina – Geralta z Rivii?
Niektórzy rodzice dokonali niecodziennych wyborów i zdecydowali się na imiona takie, jak: Merida, Malina, Alp, Horyw i wyżej wspomniany Wiedzimin.
Merida? Przypuszczamy, że tym przypadku rodzice mieli pewną wizję artystyczną, która była podyktowana filmową inspiracją. Merida to główna bohaterka z filmu Pixara „Merida Waleczna”.
Niektóre z próśb rodziców zostały odrzucone. Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego odmówił nadania takich „imion” jak: Joint, Koka, Pipa, Nutella, Rambo, Nirvana czy Batman. No cóż… pomysłowość rodziców jak widać nie zna granic!
Zobacz: Wiedźmin Netflix – czy warto obejrzeć? Recenzja.
Przepisy Prawa o aktach stanu cywilnego, które obowiązują w Polsce od marca 2015 r., wyraźnie mówią o tym, że rodzice mogą nadawać dzieciom również imiona obcego pochodzenia. Ważne, by wybierane przez rodzica imię nie było zdrobniałe, ośmieszające czy uwłaczające. O tym, czy imię spełnia wymagania decyduje kierownik urzędu.
Zobacz również: Planujesz nagrać swój poród? Koniecznie weź to pod uwagę!