Niewidomi ludzie napotykają na wiele problemów. Dla niewidomych jednym z nich może być Uber.
Życie osób niewidomych usłane jest trudnościami, o których ludzie widzący często nie zdają sobie sprawy. Pewna niewidoma Francuzka o imieniu Florie napotkała nieoczekiwany problem podczas korzystania z Ubera. Kierowca odmówił jej przejazdu przez jeden mały szczegół.
Kobieta spieszyła się na ważne spotkanie i postanowiła, że skorzysta z usług Ubera, aby się tam dostać. Okazało się to jednak trudniejsze, niż zakładała. Dopiero czwarty zamówiony pojazd dowiózł ją na miejsce. Dwóch poprzednich kierowców odmówiło kursu, gdy zobaczyli z kim zamierza wsiąść do auta.
Florie towarzyszy bowiem pies przewodnik i to on był głównym problemem, dla którego kierowcy odmawiali zawiezienia jej na miejsce spotkania. Przypomnijmy, że kobieta bardzo się spieszyła, więc wpadła na pewien pomysł, który także nie pomógł.
Zaproponowałam trzeciemu kierowcy, aby pies jechał w bagażniku, ale też się nie zgodził – mówi 34-latka
Za czwartym razem, kiedy udało się w końcu wsiąść do auta Florie postanowiła lekko napomnieć kierowcę o jej prawach. Możliwe, że tylko dzięki obawie przed karą zawiózł on niewidomą kobietę wraz z psem na miejsce.
Całą sprawę skomentowała też sama firma, która przypomniała kierowcą swój regulamin. W nim wyraźnie podkreślony jest obowiązek zabrania psa przewodnika, jeśli przewozi się osobę niewidomą.
Przepraszamy za tę niedopuszczalną sytuację. Regularnie przypominamy kierowcom o regulaminie, który mówi, że mają nakaz zabierania osób niepełnosprawnych z psami przewodnikami –czytamy w oświadczeniu Ubera
ZOBACZ TEŻ: Włosi w czasie epidemii TO robią na balkonach!
Florie nie wydawała się zadowolona z takiego rozwiązania sprawy. Przypomniała, że we Francji za takie zachowanie kierowcy grozi kara 399 funtów. Nie wiemy, czy kobieta zdecyduje się na pozwanie trzech nieuprzejmych kierowców. Pamiętajmy jednak, że osoby niewidome mają już wystarczająco dużo barier i nie powinniśmy dokładać im kolejnych w takich sytuacjach.