Koronawirus wciąż nie daje za wygraną, a to sprawia, że poszczególne państwa cierpią z jego powodu coraz bardziej. To siłą rzeczy musi wywoływać chęć poszukiwania winnych. Największe mocarstwa świata – USA i Chiny – przerzucają się odpowiedzialnością, a wywiad Stanów Zjednoczonych stworzył raport, w którym opisuje jak doszło do pandemii koronawirusa.
Zdaniem amerykańskiej agencji wywiadowczej początków pandemii koronawirusa należy szukać właśnie w chińskim laboratorium. Nie oznacza to jednak, że patogen jest wytworem człowieka, lub efektem sztucznej mutacji. Zdaniem amerykańskich wywiadowców SARS-CoV-2 jest wirusem naturalnym, jednak wydostał się przez wypadek w laboratorium w Wuhan.
Wspólnota wywiadu zgadza się z powszechnym konsensusem naukowców, że wirus wywołujący Covid-19 nie został stworzony przez człowieka lub zmodyfikowany genetycznie
– napisano w raporcie.
Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że raport pojawił się w momencie, w którym Donald Trump wraz ze swoim zapleczem politycznym lansują tezę o tym, że wirus powstał sztucznie w chińskim laboratorium. Czyżby jakieś rozgrywki na szczytach amerykańskiej władzy?
Donald Trump bardzo mocno atakuje Chiny i uważa, że władze tego kraju powinny ponieść sowite konsekwencje finansowe za sparaliżowanie całego świata poprzez własną nieudolność. Chiny odrzucają wszystkie tego typu oskarżenia.
W listopadzie 2019 roku wywiad USA informował o pierwszych specyficznych zachorowaniach na zapalenie płuc w Wuhan i ostrzegał, że jeśli choroba wymknie się spod kontroli, o będzie miała katastrofalne skutki dla świata. Podobne ostrzeżenia dochodziły też z kilku innych źródeł i miejsc. Kto wie, być może intensywne działania podjęte wówczas pozwoliłyby nam uniknąć pandemii i śmierci ponad 200 tysięcy ludzi?